Kandydaci mogą składać swoje oferty do września. Wybór zostanie dokonany rok później - we wrześniu 2014 roku. Dwanaście miast otrzyma prawo organizacji trzech meczów grupowych plus jeden w fazie pucharowej. Jedno miasto dostanie "specjalny" pakiet, składający się z dwóch półfinałów i finału. UEFA zapowiedziała, że poszczególne kraje mogą zaproponować dwa miasta - jedno na pierwszy z wymienionych pakietów, drugie na "specjalny". Jak jednak zaznaczył sekretarz generalny UEFA Gianni Infantino, prawo współorganizacji turnieju otrzyma najwyżej jedno miasto z danego kraju. Na finał i półfinały wymagana pojemność stadionu wynosi 70 tysięcy, na ćwierćfinały 60 tysięcy, a na mecze fazy grupowej i 1/8 finału - 50 tysięcy. W ostatnim przypadku UEFA przewidziała jednak wyjątki dla dwóch miast, które mogą dysponować obiektem 30-tysięcznym. - Dzięki temu wiele krajów z takim stadionem będzie mogło ubiegać się o prawo współorganizacji mistrzostw - podkreślił prezydent UEFA Michel Platini. To właśnie on ujawnił latem ubiegłego roku pomysł turnieju Euro 2020 w wielu krajach. Francuz chce w ten sposób uczcić 60. rocznicę pierwszej rywalizacji o prymat w Europie. Ostateczna decyzja Europejskiej Unii Piłkarskiej zapadła 6 grudnia. Taka formuła turnieju, jak argumentuje UEFA, jest szansą dla mniejszych krajów, które same nie byłyby w stanie zorganizować całego finałowego turnieju. Uczestnicy Euro 2010 zostaną podzieleni na sześć grup czterozespołowych. W każdej z nich znajdzie się maksymalnie po dwóch współgospodarzy turnieju. - Będziemy starali się, aby jedno z polskich miast było współorganizatorem rozgrywanych w wielu krajach mistrzostw Europy 2020 - zapowiedział w grudniu premier Donald Tusk. Sprawę poważnie traktują także władze PZPN, choć prezes Zbigniew Boniek, cytowany przez stronę PZPN, nieco tonuje nastroje: "Przez ostanie dwa dni przebywałem w Nyonie, w siedzibie UEFA. Faktycznie bardzo dużo się o tym mówiło i wszyscy to analizowali. Rozpatrzymy warunki, które postawiła UEFA. Muszę przyznać - są wymagające, jeśli chodzi o organizację najatrakcyjniejszych meczów. Trzeba mieć też na względzie fakt, że organizowaliśmy niedawno Euro 2012, co nie jest najlepszym argumentem w kontekście przyznania nam następnej imprezy. Ale będziemy robić, co w naszej mocy. 20 lutego spotykamy się na zarządzie i podejmiemy stosowne decyzje". Miesiąc temu niemiecki "Bild" napisał, że Euro 2020 może odbyć się Berlinie, Londynie, Madrycie, Lizbonie, Paryżu, Amsterdamie, Brukseli, Bazylei, Atenach, Rzymie, Moskwie, Zagrzebiu i Stambule. Platini nie ukrywa, że w przypadku pakietu dotyczącego półfinałów i finału jego faworytem jest Turcja (ubiegała się o Euro 2020, gdy jeszcze nie były znane zasady organizacji tego turnieju). - To prawda, jeśli chodzi o moje stanowisko. Nie mogę jednak wypowiadać się za innych członków Komitetu Wykonawczego UEFA - przyznał prezydent tej organizacji. Francuz wykluczył jednak szanse Turcji w przypadku, jeśli ten kraj otrzyma prawo organizacji letnich igrzysk olimpijskich w 2020 roku (odbędą się kilka tygodni po mistrzostwach Europy). - Jeśli Turcja dostanie igrzyska, wykluczone, aby dostała także Euro - zaznaczył Platini. W 2016 roku mistrzostwa Europy odbędą się we Francji. Po raz pierwszy będą w nich rywalizować 24 drużyny. Na Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie było szesnaście zespołów.