<a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-nowe-informacje-ws-jana-bednarka-niedziela-bedzie-kluczowa,nId,6664635" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Jan Bednarek opuścił plac gry w spotkaniu z Tottenhamem z podejrzeniem złamania żeber w wyniku ataku Cristiana Romero</a>. Diagnoza szczęśliwie nie okazała się aż tak poważna, a zawodnik wczoraj w Poznaniu przeszedł dodatkowe badania. Z kolei <a class="db-object" title="Kamil Piątkowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kamil-piatkowski,sppi,2924" data-id="2924" data-type="p">Kamil Piątkowski</a> zszedł z boiska 70. minucie spotkania wygranego przez <a class="db-object" title="KAA Gent" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-kaa-gent,spti,3243" data-id="3243" data-type="t">KAA Gent</a> z <a class="db-object" title="Eupen" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-eupen,spti,6569" data-id="6569" data-type="t">Eupen</a> w lidze belgijskiej z urazem mięśnia łydki. Niepewna sytuacja Piątkowskiego. Salamon na zastępstwo? Do sytuacji obu zawodników podczas poniedziałkowej konferencji prasowej odniósł się rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Nożnej - Jakub Kwiatkowski. "Żebro <a class="db-object" title="Jan Bednarek" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-jan-bednarek,sppi,14238" data-id="14238" data-type="p">Jana Bednarka</a> jest całe, ale bardzo mocno stłuczone. Wczoraj miał przeprowadzone dodatkowe badania i dostał specjalny zastrzyk w bolące miejsce. Trwa walka z czasem. (...) Sytuacja Kamila jest poważniejsza, dziś przejdzie badania w klubie, a wieczorem otrzymamy informację na temat wyników. Na ten moment jego występ jest pod dużym znakiem zapytania" - powiedział. W kwestii ewentualnego zastępstwa Kwiatkowski dodał, że <a class="db-object" title="Fernando Santos" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-fernando-santos,sppi,34565" data-id="34565" data-type="p">Fernando Santos</a> planuje ze względu na obecną sytuację powołać dodatkowego zawodnika. Wszystko wskazuje na to, że będzie to <a class="db-object" title="Bartosz Salamon" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-bartosz-salamon,sppi,20058" data-id="20058" data-type="p">Bartosz Salamon</a> z <a class="db-object" title="Lech Poznań" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-lech-poznan,spti,8086" data-id="8086" data-type="t">Lecha Poznań</a>. "Ze względu na problemy obu zawodników trener planuje powołać jeszcze jednego obrońcę, czekamy na telefon. Jest to zawodnik z Ekstraklasy, konkretnie z Poznania" - dodał, dopytywany przez dziennikarzy. Polacy swoje pierwsze spotkanie w ramach eliminacji do mistrzostw Europy rozegrają już 24 marca, kiedy w Pradze zmierzą się z <a class="db-object" title="Czechy" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-czechy,spti,1603" data-id="1603" data-type="t">Czechami</a>. Trzy dni później na Stadionie Narodowym w Warszawie ich rywalem będzie <a class="db-object" title="Albania" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-albania,spti,1609" data-id="1609" data-type="t">Albania</a>.