Jan Bednarek opuścił plac gry w spotkaniu z Tottenhamem z podejrzeniem złamania żeber w wyniku ataku Cristiana Romero. Diagnoza szczęśliwie nie okazała się aż tak poważna, a zawodnik wczoraj w Poznaniu przeszedł dodatkowe badania. Z kolei Kamil Piątkowski zszedł z boiska 70. minucie spotkania wygranego przez KAA Gent z Eupen w lidze belgijskiej z urazem mięśnia łydki. Niepewna sytuacja Piątkowskiego. Salamon na zastępstwo? Do sytuacji obu zawodników podczas poniedziałkowej konferencji prasowej odniósł się rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Nożnej - Jakub Kwiatkowski. "Żebro Jana Bednarka jest całe, ale bardzo mocno stłuczone. Wczoraj miał przeprowadzone dodatkowe badania i dostał specjalny zastrzyk w bolące miejsce. Trwa walka z czasem. (...) Sytuacja Kamila jest poważniejsza, dziś przejdzie badania w klubie, a wieczorem otrzymamy informację na temat wyników. Na ten moment jego występ jest pod dużym znakiem zapytania" - powiedział. W kwestii ewentualnego zastępstwa Kwiatkowski dodał, że Fernando Santos planuje ze względu na obecną sytuację powołać dodatkowego zawodnika. Wszystko wskazuje na to, że będzie to Bartosz Salamon z Lecha Poznań. "Ze względu na problemy obu zawodników trener planuje powołać jeszcze jednego obrońcę, czekamy na telefon. Jest to zawodnik z Ekstraklasy, konkretnie z Poznania" - dodał, dopytywany przez dziennikarzy. Polacy swoje pierwsze spotkanie w ramach eliminacji do mistrzostw Europy rozegrają już 24 marca, kiedy w Pradze zmierzą się z Czechami. Trzy dni później na Stadionie Narodowym w Warszawie ich rywalem będzie Albania.