Centrum medialne przy obiektach treningowych reprezentacji Polski powstało w ogromnym namiocie położonym na terenie akademii Hannoveru 96. Wejście na jego teren umożliwia jedynie okazanie akredytacji dla dziennikarzy - czy to wydanej przez UEFA (która pozwala także po pozytywnym rozpatrzeniu złożonych wniosków wejść na poszczególne mecze), czy to przez Polski Związek Piłki Nożnej. Odsłaniamy "tajemnice" Lewandowskiego i spółki. Takich scen jeszcze nie było Euro 2024. Baza reprezentacji Polski. Tam trenowali Robert Lewandowski i spółka To właśnie tam najwięcej czasu spędzali dziennikarze pracujący przy reprezentacji Polski. Federacja zadbała o przedstawicieli mediów, każdego dnia przygotowując dla nich catering - zupy, pieczywo i kanapki, a także ciepłe napoje, wodę w butelkach oraz... piwo bezalkoholowe. Strefa gastronomiczna stanęła w dużym holu, z którego przechodzi się do sali konferencyjnej, gdzie na pytania dziennikarzy odpowiadali trener Michał Probierz i jego podopieczni. Drzwi wyjściowe znajdujące się obok ścianki sponsorskiej prowadzą już w stronę boiska, na którym trenowali Robert Lewandowski i spółka. Na szczycie jednej z trybun sztab reprezentacji Polski przygotował strefę do treningu indywidualnego. To właśnie tam nas swoją formą fizyczną pracował podczas walki z kontuzją kapitan "Biało-Czerwonych" oraz inni piłkarze walczący z urazami. Piłkarze grający w wyjściowym składzie udawali tam się również dzień po meczach, by zregenerować zmęczone mięśnie, jeżdżąc na rowerkach stacjonarnych. Kolejne problemy Polaków przed meczem z Francją. Probierz tego nie kryje. I ujawnia plan Znalazło się tam także wiele więcej sprzętu służącego do ćwiczeń siłowych i motorycznych. Całe wyposażenie - jak mówił nam prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza - zostało przywiezione przez naszą federację z Polski. Tak, by piłkarze czuli się swobodnie, tak jak podczas zgrupowań, które odbywają się w naszej ojczyźnie. Z Hanoweru - Łukasz Gikiewicz, Piotr Jakóbiec i Tomasz Brożek