Po porażce z <a class="db-object" title="Czechy" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-czechy,spti,1603" data-id="1603" data-type="t">Czechami</a> na inaugurację kwalifikacji ME 2024 margines błędu wynosił dla nas dokładnie zero. Mecz z <a class="db-object" title="Albania" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-albania,spti,1609" data-id="1609" data-type="t">Albanią</a> "Biało-Czerwoni" musieli wygrać. Nawet remis spowodowałby, że wyczekiwanie na kolejne potyczki - zaplanowane na czerwiec - byłoby nad wyraz nieznośne. - To dla nas bardzo ważne zwycięstwo. Myślę, że plamę, którą zostawiliśmy po sobie w Pradze, udało nam się zmazać. W naszej głowie jest tylko i wyłącznie awans. Zrobiliśmy krok w dobrym kierunku - tuż po ostatnim gwizdku mówił na antenie TVP <a class="db-object" title="Karol Świderski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-karol-swiderski,sppi,494" data-id="494" data-type="p">Karol Świderski</a>. <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-pierwszy-sus-w-strone-finalow-euro-2024-zobacz-tabele-polski,nId,6681294" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Pierwszy sus w stronę finałów Euro 2024! Zobacz tabelę "polskiej" grupy </a> Świderski na patent na Albanię. Ponownie jednym ciosem rozstrzyga losy spotkania Właśnie on zdobył jedyną bramkę na PGE Narodowym. Skierował piłkę do siatki w 41. minucie, zapewniając ekipie <a class="db-object" title="Fernando Santos" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-fernando-santos,sppi,34565" data-id="34565" data-type="p">Fernando Santosa </a> pełną pulę. Co ciekawe, <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-karol-swiderski-znowu-byl-katem-albanii-zrobil-to-raz-jeszcz,nId,6681297" target="_blank" rel="noreferrer noopener">ten sam zawodnik strzelił gola w wyjazdowej potyczce z Albanią, jesienią 2021 roku</a>. Stawką były wówczas punkty w eliminacjach MŚ. Gdzie było trudniej o pokonanie bramkarza rywali? - Kurczę, nie wiem. Myślę, że technicznie trudniej było tam, w Tiranie. Teraz nieczysto trafiłem w piłkę, na szczęście została mi gdzieś pod nogami. Widziałem, że krótki róg jest odkryty i uderzyłem jak trzeba - relacjonował "Świder". <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-to-on-jest-jednym-z-wygranych-meczu-z-albania-przedziwne,nId,6681273" target="_blank" rel="noreferrer noopener">To on jest jednym z wygranych meczu z Albanią. "Przedziwne"</a> Zdawał sobie jednak sprawę, że mimo zwycięstwa gra drużyny narodowej nie wygląda jeszcze tak, jak życzyliby sobie tego kibice. - Jest nowy trener, potrzeba czasu. Ale w pierwszej połowie całkiem fajnie w piłkę pograliśmy. W drugiej fragmentami też, tyle że potem zrobiło się niepotrzebnie nerwowo. Wygrywamy jednak i bardzo się z tego cieszymy, bo gdyby stało się inaczej, to nie wiem, czy następnym razem też przyszłoby na ten stadion 50 tysięcy kibiców - dodał z wyraźną ulgą.