- Pierwotnie zajęcia miały trwać dłużej, ale trener Smuda po rozmowie z piłkarzami postanowił je skrócić. Głównie dlatego, że większość piłkarzy grała wczoraj mecze ligowe - wyjaśnił w rozmowie z Orange Sport Info kierownik administracyjny reprezentacji, Andrzej Estkowski. Piłkarze pobiegali wokół boiska, porozciągali się i wrócili do hotelu "Groclin". Wśród biegających byli Kamil Kosowski, któremu problemy z wyjazdem na kadrę miał robić trener APOEL-u Nikozja Ivan Jovanović, a także Michał Żewłakow z Olympiakosu Pireus. Dopiero dzisiaj piłkarze będą mogli się zapoznać z nowym selekcjonerem. Franciszek Smuda powołał dziś dwóch zawodników - obrońce Kamila Glika z Piasta Gliwice i Macieja Rybusa z Legii Warszawa, którzy zastąpią kontuzjowanego Pawła Brożka i Arkadiusza Głowackiego. CZYTAJ RÓWNIEŻ: Mgła na przeszkodzie Smudy i jego piłkarzy