Czy można było wymarzyć sobie lepsze i bardziej symboliczne pożegnanie Jakuba Błaszczykowskiego z reprezentacją Polski? Ostatni, 109. mecz naszego skrzydłowego w biało-czerwonych barwach przypadł na mecz z Niemcami. Mecz, co ważne, wygrany dzięki bramce jego imiennika - Jakuba Kiwiora. Nie byłoby jednak tej prestiżowej - mimo towarzyskiej rangi spotkania - wygranej, gdyby nie kapitalna forma Wojciecha Szczęsnego. Niemcy aż dziesięciokrotnie celnie uderzali na naszą bramkę, lecz golkiper Juventusu nie skapitulował, choć w kilku sytuacjach rywale zmuszali go do wspięcia się na wyżyny swoich umiejętności. Santos wyjawił, co powiedział Błaszczykowskiemu. Postawił mu jedno zadanie Mecz Polska - Niemcy. Hansi Flick pochwalił Wojciecha Szczęsnego Nie dziwi więc, że po spotkaniu występ naszego bramkarza skomplementował selekcjoner reprezentacji Niemiec Hansi Flick, który podkreślił przy tym, że jego drużynie zabrakło szczęścia. - Pierwsza połowa nie wyszła nam tak, jak myśleliśmy. To nie było to tempo, nie takie zagrania z głębi pola, jakie powinny być. I nagle padła bramka 1:0 w standardowej sytuacji. Przy stałym fragmencie gry powinniśmy to inaczej rozegrać - powiedział Hansi Flick podczas pomeczowej konferencji prasowej. Cudowny gest Niemców, Błaszczykowski aż nie wytrzymał. Sensacja była o krok Już we wtorek reprezentację Polski czeka kolejny, jak nieustannie podkreśla selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos, znacznie ważniejszy mecz. Stawką wyjazdowego spotkania z Mołdawią w Kiszyniowie będą bowiem kolejne punkty eliminacji do Euro 2024. Tego samego dnia Niemcy powalczą o podbudowanie morale w towarzyskiej potyczce z reprezentacją Kolumbii. Wstydliwa wpadka, ale co stało się potem? Fernando Santos nie szczędził słów