Wywiad udzielony przez Łukasza Skorupskiego "Przeglądowi Sportowemu" nie przeszedł bez echa, chociaż dotyczy wydarzeń sprzed kilku miesięcy. Bramkarz Bolonii opowiedział z nim o kulisach tzw. afery premiowej, czyli zamieszania wokół pieniędzy, jakie reprezentacja Polski miała otrzymać od premiera za awans z grupy na mundialu. Reprezentacja Polski. Santos zarządził ciszę medialną? Kadrowicz przekazał, że temat afery premiowej doprowadził do podziałów w kadrze. <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-skorupski-odkrywa-tajemnice-afery-z-premiami-wszystko-sie-ze,nId,6664685">- Wychodzimy z grupy i zamiast się cieszyć, zaczęliśmy kłócić się o tę premię. Ci mają mieć tyle, inni tyle. Ale to tak się kłóciliśmy, że nie gadaliśmy z pewnymi zawodnikami - przyznał. </a> Jak donosili dziennikarze, <a class="db-object" title="Fernando Santos" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-fernando-santos,sppi,244043" data-id="244043" data-type="p">Fernando Santos</a> zareagował na wywiad udzielony przez <a class="db-object" title="Łukasz Skorupski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-lukasz-skorupski,sppi,7176" data-id="7176" data-type="p">Skorupskiego</a> i zarządził ciszę medialną.<a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-silenzio-stampa-czyli-milczaca-reprezentacja-fernando-santos,nId,6667026"> Z ustaleń Sebastiana Staszewskiego z Interii wynikało, że pozostali reprezentanci byli zirytowani słowami gracza Bolonii i żaden z kadrowiczów nie kwapił się, by wziąć udział w konferencji otwierającej zgrupowanie.</a> Ostatecznie pojawił się na niej debiutant, Ben Lederman. <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-zamieszanie-z-cisza-medialna-w-reprezentacji-zaskakujacy-kom,nId,6673334">Doniesieniom o wprowadzeniu ciszy medialnej niejako zaprzeczył Jakub Kwiatkowski.</a>Team manager "Biało-Czerownych" stwierdził, że kadrowiczom nie zakazano rozmów z mediami. - Po prostu selekcjoner powiedział, że jest mecz, początek eliminacji, wszyscy mają być skupieni i poprosił, byśmy skupili się na piłce. Nikomu nie było nic zakazane - zaznaczył cytowany przez WP. Jan Tomaszewski broni Fernando Santosa Do doniesień o ciszy medialnej odniósł się w międzyczasie Jan Tomaszewski. Były bramkarz w rozmowie z "Super Expressem" stwierdził, że taka decyzja Santosa (o ile faktycznie została wydana - przyp. red) była słuszna. - Na dzień dzisiejszy nie interesuje mnie, co było przed mistrzostwami i co było na mistrzostwach. Interesuje mnie tylko mecz w Pradze - kontynuował. Tomaszewski uderzył także w Skorupskiego. Jego zdaniem kilku dziennikarzy "obraziło się", że selekcjoner Polaków wprowadził ciszę medialną, ponieważ "zostały wypowiedziane te haniebne słowa po trzech miesiącach, nikomu niepotrzebne przez jakiegoś tam bramkarza". Przypomnijmy, że mecz <a class="db-object" title="Polska" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-polska,spti,1592" data-id="1592" data-type="t">Polski</a> z Czechami już w piątek 24 marca o godz. 20:45.