- Adam Nawałka ma praktycznie do dyspozycji tych samych zawodników, których mogli mieć Smuda i Fornalik. Tyle tylko, że tych pięciu piłkarzy światowej klasy: dwóch bramkarzy, Piszczek, Krychowiak, Błaszczykowski, Lewandowski jest teraz otoczonych 14-15 graczami, którzy we własnym sosie czują się jak łyse konie - mówił były bramkarz "Biało-czerwonych". - Natomiast poprzednicy, szczególnie Franciszek Smuda, otoczyli tę piątkę 80 zawodnikami. I nigdy Lewandowski nie wiedział, kto zagra za nim. I nigdy Szczęsny ani Boruc nie wiedzieli, kto zagra przed nimi - mówił Tomaszewski. - Przez ostatnie pięć lat to był po prostu sabotaż, bo nawet światowi eksperci się dziwili, jak to jest, że mamy tak klasowych zawodników, a nie mamy wyników. Przyszedł Adam, zrobił swoje, ma w tej chwili 18-19 piłkarzy i niech tak trzyma, to będziemy dumni z naszych chłopców w Paryżu - zakończył. Polska zremisowała ze Szwajcarią 2-2 w towarzyskim spotkaniu, które odbyło się we Wrocławiu. To był ostatni występ "Biało-czerwonych" w tym roku, który zakończyli jako lider grupy D eliminacji Euro 2016.