Podczas wczorajszej konferencji prasowej, pierwszej w trakcie marcowego zgrupowania reprezentacji, na pytania dziennikarzy odpowiadał debiutant, a na co dzień zawodnik Rakowa Częstochowa - Ben Lederman. O stanie zdrowia niektórych piłkarzy, w związku z urazami odniesionymi w weekendowych spotkaniach ligowych poinformował z kolei rzecznik prasowy PZPN - Jakub Kwiatkowski. Skład wczorajszej konferencji bardzo nie spodobał się byłemu bramkarzowi reprezentacji Polski - Janowi Tomaszewskiemu, który w swoim stylu - w rozmowie z TVP Sport - nazwał ją najbardziej skandaliczną w historii reprezentacji. Tomaszewski grzmi. Mówi o skandalicznej konferencji "Poniedziałkowa konferencja była najbardziej skandaliczną w historii reprezentacji. Rozumiem, że mógł się na niej nie pojawić Robert Lewandowski, bo może nie dotarł na czas, ale przecież w tej drużynie jest wielu innych doświadczonych zawodników. Takie podejście to kpina z nas, kibiców reprezentacji i jej dwunastego zawodnika - grzmiał 75-latek. Tomaszewski dodał również, że ze spokojem podchodzi do najbliższych starć "Biało-Czerwonych" w ramach eliminacji do mistrzostw Europy, a swoją pewność opiera na tym, że kadra ma obecnie selekcjonera z najwyższej półki, który nakreśli jej odpowiednie zadania. "Podchodzę ze spokojem, bo kadra ma teraz selekcjonera z najwyższej światowej półki. Santos nakreśli piłkarzom takie same zadania, jakie mają w klubach, a oni będą je realizować, dzięki czemu przestaniemy prezentować archaiczny futbol" - powiedział. Tomaszewski: Wśród powołanych zabrakło mi Kownackiego Zaznaczył jednak, że wśród powołanych brakuje mu Dawida Kownackiego, świetnie spisującego się w barwach Fortuny Düsseldorf i który jego zdaniem powinien pojawić się zamiast będącego w nie najlepszej dyspozycji Krzysztofa Piątka. "Na liście zabrakło mi Dawida Kownackiego. Nie podoba mi się obecność Krzysztofa Piątka, który gra słabo. Dodatkowo jest on klasyczną "dziewiątką", która może pojawić się na boisku tylko w wypadku absencji albo zmiany Roberta Lewandowskiego. Kownacki, podobnie jak Karol Świderski, mógłby dać kadrze sporo grając za plecami naszego kapitana" - dodał. Polacy swoje pierwsze spotkanie w ramach eliminacji do mistrzostw Europy rozegrają już 24 marca, kiedy w Pradze zmierzą się z Czechami. Trzy dni później na Stadionie Narodowym w Warszawie ich rywalem będzie Albania. Zgadzasz się z opinią Jana Tomaszewskiego? - Dołącz do dyskusji na FB