Towarzyskie spotkanie z Macedonią odbędzie się poza oficjalnym terminem FIFA, dlatego Fornalik zdecydował się na takie powołania. Choć w drużynie zabraknie największych gwiazd, które zwykle stanowią o jej sile, to zdaniem Rząsy czas spędzony na zgrupowaniu w Turcji nie będzie stracony. - To będzie bardzo cenny sprawdzian. Trener Fornalik oczywiście doskonale zna tych piłkarzy, bo na ligowych meczach ktoś ze sztabu zawsze ich obserwuje, ale przebywanie z nimi na zgrupowaniu stwarza dodatkowe możliwości. Selekcjoner ma choćby okazję zobaczyć jak zachowują się poza boiskiem, a podczas samego meczu może przekonać się o ich przydatności dla reprezentacji - powiedział Rząsa. W środę Polacy trenowali raz. Na boisko wybiegli o godzinie 18 czasu miejscowego, czyli w porze piątkowego meczu. Żaden z kadrowiczów nie narzeka na problemy zdrowotne. - Odpukać wszystko jest w porządku. Piłkarze bardzo poważnie podchodzą do zajęć, trenują z dużym zaangażowaniem. Chcą z jak najlepszej strony pokazać się selekcjonerowi. W środę mieli okazję m.in. przećwiczyć stałe fragmenty gry - dodał. W piątek (godz. 17.15 czasu polskiego) areną spotkania Polska - Macedonia będzie Mardan Stadium w Kundu na przedmieściach Antalyi. W sobotę reprezentacja wróci do kraju. INTERIA.PL zaprasza na relację na żywo z meczu Polska - Macedonia