Polacy nie najlepiej rozpoczęli rundę kwalifikacyjną eliminacji do Euro 2024. Gra "Biało-Czerwonych" od pierwszego gwizdka pozostawiała wiele do życzenia. W niespełna trzy minuty Czesi zdobyli dwie bramki i zapewnili sobie przewagę nad Robertem Lewandowskim i spółką. Na tym jednak nie skończyły się problemy podopiecznych Fernando Santosa. W dziewiątej minucie spotkania z powodu kontuzji boisko opuścił Matty Cash. Nie wszyscy jednak uwierzyli w problemy zdrowotne gwiazdora Aston Villi. Maryla Rodowicz zakpiła z reprezentacji Polski. Odwołanie do Linette Hajto zasugerował, że Matty Cash udawał kontuzję. Ojciec piłkarza reaguje na zarzuty W pomeczowym wywiadzie z Polsatem Sport Tomasz Hajto przyznał, że jego zdaniem polski obrońca symulował kontuzję, by wcześniej opuścić boisko. "W ogóle nie wszedł dzisiaj w mecz. Uważam, że po zderzeniu wiedział, że będzie zmieniony i wręcz udał kontuzję" - zasugerował były reprezentant Polski. Cash szybko przeszedł dokładnie badania, z których wynika, że doszło u niego do naderwania drugiego stopnia mięśnia łydki. Tym samym teoria Tomasza Hajto została obalona. Słowa byłego gwiazdora Górnika Zabrze dotarły jednak do bliskich Matty’ego Casha. W rozmowie z portalem "WP SportoweFakty" na temat rzekomej "symulacji" syna wypowiedział się Stuart Cash. Reprezentanta Polski czeka teraz co najmniej trzytygodniowa przerwa od treningów. Oznacza to, że 25-latek nie weźmie udziału w meczu "Biało-Czerwonych" z Albanią, który odbędzie się już 27 marca na PGE Narodowym w Warszawie. Początek spotkania o godzinie 20.45. Relację "na żywo" będzie można śledzić na stronie Interii. Ostro o reprezentancie Polski: "Jego brak to niewielka strata"