Fabio Cannavaro w styczniu ubiegłego roku przyjechał specjalnie do Warszawy, by w jednym z hoteli porozmawiać z prezesem PZPN-u Cezarym Kuleszą. Polska była w potrzebie, po tym jak zrejterował Paulo Sousa. Cannavaro był trzy miesiące po rozstaniu z chińskim GZ Evergrande. "Biało-Czerwoni" mieli perspektywę batalii z Rosją o MŚ, bo jeszcze nikt nie przypuszczał, że reżim Putina napadnie na Ukrainę, za co "Sborna" zostanie wykluczona z walki o wyjazd do Kataru. Już wiadomo, dlaczego Fabio Cannavaro zrezygnował z reprezentacji Polski Mateusz Święcicki z Eleven Sports w programie "Misja Futbol" odsłonił kulisy negocjacji Kuleszy z Cannavaro. - Widziałem wywiad z Cannavaro, który zdradził, że zapytał prezesa PZPN-u o to, ile będzie miał spotkań przed walką w barażach. Gdy usłyszał odpowiedź, że dwa dni zgrupowania i od razu gramy z Rosją, to odpowiedział: "O, to ja się nie podejmę tego zadania. Ja potrzebuję co najmniej kilku sesji treningowych, kontaktu z drużyną i waszym środowiskiem, żeby sobie wybrać piłkarzy". I Fernando Santos, to jest jego wielkie błogosławieństwo, ten czas będzie miał - powiedział Święcicki. Od tygodnia selekcjonerem reprezentacji Polski jest Fernando Santos. Na razie Portugalczyk przygotowuje się do przeprowadzki do naszego kraju. Zaliczył nawet pielgrzymkę do Jerozolimy, co jest kolejnym dowodem na jego głęboką wiarę. Pierwsze zgrupowanie z reprezentacją Polski wielki trener rozpocznie 19 marca, a już pięć dni później rozpocznie eliminacje do ME. W pierwszym meczu "Biało-Czerwoni" zmierzą się na wyjeździe z Czechami. Trzy dni później podejmą Albanię. Fabio Cannavaro prowadzi Kamila Glika w Benevento. Ze słabym skutkiem Tymczasem losy Cannavaro nie potoczyły się najlepiej. Od 21 września ubiegłego roku jest trenerem m.in. Kamila Glika w Benevento. Drużyna miała walczyć o awans do Serie A, ale po 22 kolejkach jest w strefie spadkowej, ze stratą ośmiu punktów do ósmego miejsca, które gwarantuje udział w barażach o Serie A.