"Wielu kibiców pyta mnie o datę mojego powrotu: od kilku tygodni nie ma progresu, niestety dalej czuję duży ból, który nie pozwala mi normalnie trenować" - napisał na twitterze obrońca Lecha Poznań Bartosz Salamon. W poprzednim sezonie aż do końca marca był podstawowym graczem "Kolejorza", jednym z głównych architektów zdobycia przez tę drużyną mistrzostwa Polski. Zauważył to trener reprezentacji Czesław Michniewicz i w swoim debiucie wystawił lechitę od pierwszej minuty spotkania ze Szkocją. Właśnie wtedy Salamon doznał urazu mięśniowego, którego leczenie miało potrwać kilka tygodni. Trener Lecha Maciej Skorża liczył nawet, że Salamon pomoże jeszcze drużynie w finale Pucharu Polski oraz ostatnich spotkaniach ligowych. Bartosz Salamon ma nadzieję na powrót. Niestety, dopiero za sześć tygodni Nic takiego się jednak nie stało. Salamon wrócił do treningów w czerwcu, po przerwie urlopowej, ale już wtedy narzekał, że wciąż czuje ból. Pojechał jeszcze na zgrupowanie do Opalenicy, ale później zajęcia przerwał. Klub wysyłał go na kolejne konsultacje, także zagraniczne. Usłyszeliśmy, że dawały one podobne wyniki: badania diagnostycznie nie wykazywały żadnych uszkodzeń, ale obrońca Lecha nadal nie był w stanie biegać. Dziś napisał: "Teraz jestem na konsultacji we Włoszech, usłyszałem, że jeszcze kontuzja nie jest zaleczona, przy odpowiedniej pracy za 6 tygodni powinienem rozpocząć treningi z drużyną...". Dodał też, że to dla niego bardzo trudny okres i ma nadzieję, na powrót do piłki. Bartosz Salamon, choć Czesław Michniewicz planował dawać mu kolejne szanse, nie znalazł się oczywiście wśród zawodników powołanych na mecze Ligi Narodów z Holandią i Walią. Praktycznie niemożliwe jest, by mógł dostać nominację do kadry na mundial w Katarze. Jeśli dobrze pójdzie, 31-letni gracz wznowi zajęcia w drugiej połowie października. To też oznacza, że nie pomoże Lechowi Poznań w drugiej części rundy jesiennej, choć klub ma bardzo napięty terminarz. Do połowy listopada rozegra jeszcze dziewięć spotkań ligowych, pięć w Lidze Konferencji i dwa w Pucharze Polski.