Sprawa Casha budzi w środowisku piłkarskim spore emocje. Jego ewentualne powołanie podzieliło kibiców, zresztą podobnie, jak to było w przypadku Damiena Perquisa czy Ludovica Obraniaka. Gracz Aston Villi też bardzo często udziela się w mediach i podkreśla, że byłby dumny mogąc reprezentować nasz kraj. El. MŚ 2022: Matty Cash dostanie szansę? Do grona osób, które chciałyby, aby dostał szansę, należy były reprezentant Polski i uczestnik mistrzostw świata w Korei i Japonii Radosław Kałużny, który w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" bardzo wyraźnie poparł jego kandydaturę. - Tylko się cieszyć, by do naszej reprezentacji dołączył prawy obrońca, który ma miejsce w solidnym klubie Premier League, a nie polskiej lidze. I to porównanie kończy dyskusję o przydatności Casha do naszej kadry - powiedział popularny "Tata".W tym akurat konkretnym aspekcie trudno z Kałużnym polemizować, bowiem Cash faktycznie ma pewne miejsce w składzie Aston Villi i regularnie możemy oglądać go na boiskach Premier League. Jednak jego przeciwnicy dodają, że do tej pory nie mówi po polsku, wciąż nie ma obywatelstwa, a nasza kadra jest dla niego dopiero drugim wyborem.KK