Piotr Zieliński zadebiutował w kadrze 4 czerwca 2013 roku za kadencji Waldemara Fornalika. Miał wówczas 19 lat i 15 dni, a w kraju uważany był za duży talent. Pierwszą poważną weryfikacją dla budującego swoją pozycję w reprezentacji pomocnika miało być Euro 2016. Polacy, już pod wodzą Adama Nawałki, notowali świetne wyniki, a kreatywny piłkarz miał być dodać jeszcze więcej jakości. Wyspy Owcze odważnie przed meczem. "Nie musimy bać się Polski" W pierwszym meczu francuskiego turnieju Zieliński nie pojawił się na boisku, a "Orły" pokonały 1:0 Irlandię Północną po bramce Arkadiusza Milika. Również w drugiej kolejce - przeciwko Niemcom - młody pomocnik przesiedział całe spotkanie na ławce. Dopiero na koniec fazy grupowej piłkarz dostał szansę od Nawałki. Wystąpił w pierwszym składzie przeciwko Ukrainie - na pozycji prawoskrzydłowego. Wyspy Owcze - Polska: Piotr Zieliński przeszedł długą drogę do bycia kapitanem Zieliński zupełnie zawalił. Po 45 minutach został zmieniony przez Jakuba Błaszczykowskiego, który krótko później zdobyła jedyną bramkę meczu. Młody pomocnik przechodził natomiast w szatni trudne chwile, o których przeszło rok później zdecydował się opowiedzieć na łamach "Gazety Wyborczej". Trudne chwile zahartowały Zielińskiego. Dziś 29-latek to, poza Kamilem Grosickim przewidzianym do roli zmiennika, gracz z największym reprezentacyjnym stażem. Jego licznik wskazuje obecnie 84 spotkania, a trener Michał Probierz właśnie jemu zdecydował się powierzyć opaskę kapitańską. Podczas październikowego zgrupowania Polacy zagrają w czwartek z Wyspami Owczymi na wyjeździe i w niedzielę z Mołdawią na PGE Narodowym. Jakub Żelepień, Interia