Bartłomiej Drągowski rozpoczął szlagier kolejki w wyjściowej jedenastce Panathinaikosu Ateny. Murawę musiał jednak opuścić już w siódmej minucie z powodu kontuzji. W tej chwili nie wiadomo jeszcze, jak poważny jest uraz. Do incydentu doszło już w czwartej minucie spotkania. Polski bramkarz był opatrywany, ale sztab medyczny uznał, że kontynuowanie gry nie jest możliwe. Zawodnik trzymał się za lewe udo, najprawdopodobniej doznał kontuzji mięśniowej. Niespodziewane powołanie do reprezentacji? Probierz sięgnie po weterana. Stanowcza reakcja Bońka Probierz w czwartek ogłosi kadrę na baraże. Drągowski wypada z gry Miejsce Drągowskiego - przy stanie 0-0 - zajął między słupkami Jurij Łodygin. Kilkanaście minut później musiał wyjmować piłkę z siatki. Olympiakos poprzestał jednak na jednym trafieniu. Ateńczycy strzelili dwa gole do przerwy, a trzeciego dołożyli w drugiej odsłonie, wygrywając ostatecznie 3-1. Dzięki wygranej Panathinaikos awansował na trzecie miejsce w grupie mistrzowskiej i do liderującego AEK Ateny traci już tylko trzy punkty. Drągowski w tym sezonie rozegrał w barwach "Koniczynek" w sumie dziesięć spotkań (liga + krajowy puchar). Skapitulował łącznie 10 razy. W czterech spotkaniach zachował czyste konto. Najlepszy występ zaliczył w półfinale Pucharu Grecji. Obronił wówczas trzy rzuty karne w starciu z PAOK Saloniki - po 120-minutowej batalii bez rozstrzygnięcia. W ten sposób okazał się jednym z głównych architektów awansu do finału. Odrodzenie Arkadiusza Milika? Ważny gol w hicie Serie A [WIDEO] 26-latek liczył na kolejne powołanie do reprezentacji Polski przed marcowymi barażami. Selekcjoner Michał Probierz rozesłał na razie wstępne nominacje. Lista zawodników nie została jednak podana do publicznej wiadomości. Ścisłą kadrę poznamy 14 marca. Do decydującej batalii o finały Euro 2024 pozostało 11 dni. "Biało-Czerwoni' zmierzą się z Estonią na PGE Narodowym (21.03), a w przypadku wygranej - ze zwycięzcą meczu Walia - Finlandia na jego terenie (26.03).