"Biało-Czerwoni" we wtorkowy wieczór w Cardiff w finale baraży zremisowali z Walią 0-0, ale zwyciężyli w serii rzutów karnych (5-4) i zapewnili sobie po raz piąty prawo startu na mistrzostwach Europy. Eliminacje Polacy rozpoczęli pod kierunkiem Fernanda Santosa. Doświadczony Portugalczyk miał oczyścić kiepską atmosferę wokół reprezentacji po mistrzostwach świata w Katarze, a przede wszystkim awansować do tegorocznych ME w Niemczech z teoretycznie łatwej grupy: z Czechami, Albanią, Wyspami Owczymi i Mołdawią. Ku ogólnemu zaskoczeniu "Biało-Czerwoni" zupełnie nie radzili sobie w tej stawce. Przegrali na wyjeździe z Czechami 1-3, z Mołdawią 2-3 i z Albanią 0-2. Po ostatniej z tych porażek - we wrześniu 2023 - PZPN rozstał się z Santosem, mianując na jego miejsce Probierza. Nowy selekcjoner nie dał rady awansować bezpośrednio. Zremisował u siebie najpierw z Mołdawią 1-1, a w listopadzie z Czechami 1-1. Ostatecznie kadra zajęła trzecie miejsce w grupie. Awans wywalczyli Albańczycy i Czesi, ale Polska miała prawo zagrać w barażach, dzięki występowi w 2022 roku (jeszcze pod wodzą Michniewicza) w najwyższej dywizji Ligi Narodów. Reprezentacja Polski. Szansa barażowa wykorzystana w stu procentach I z tej szansy skorzystała w stu procentach. W półfinale barażowym pokonała w Warszawie znacznie niżej notowaną Estonię 5-1, a w decydującym meczu wygrała w Cardiff z Walią 5-4 w rzutach karnych. Po 90 minutach i dogrywce było 0-0. W serii "jedenastek" Polacy nie pomylili się w żadnej próbie. Do siatki trafili: Robert Lewandowski, Sebastian Szymański, Przemysław Frankowski, Nicola Zalewski i Krzysztof Piątek. Walijczycy cztery pierwsze próby mieli udane, ale w decydującej serii strzał Daniela Jamesa obronił Wojciech Szczęsny. Dzięki temu będą mogli wystąpić w Niemczech na piątych z rzędu mistrzostwach Europy. Wcześniej czeka ich wybór bazy. Jak podał serwis meczyki.pl musi on nastąpić do 5 kwietnia, a ma być to albo Poczdam, albo Brema. Poprzedzony zostanie rekonesansem, w którym weźmie udział Probierz. I to jego zdanie będzie decydujące w tej kwestii. Mistrzostwa Europy rozpoczną się 14 czerwca, a "Biało-Czerwoni" zainaugurują je dwa dni później w Hamburgu spotkaniem z Holandią.