Niemałym rozczarowaniem zakończył się trzeci za kadencji Michała Probierza mecz reprezentacji Polski w eliminacjach do mistrzostw Europy. Jedynie zwycięstwo nad Czechami pozwalało zachować szanse na awans przed spotkaniem naszych południowych sąsiadów z Mołdawią. Niestety biało-czerwoni kolejny raz nie stanęli na wysokości zadania i zremisowali tylko 1:1. Remis z Czechami oznacza, że Polacy awansować na EURO 2024 mogą już jedynie na drodze baraży. A w tych należy spodziewać się wymagającego rywala. Zdają sobie z tego sprawę reprezentanci, którzy po piątkowym spotkaniu wyglądali na mocno przybitych. Jakim zestawieniem Polska zagra z Łotwą? W meczu z Czechami Michał Probierz zdecydował się na grę trójką obrońców z tyłu, którzy wspierani byli przez grających na wahadłach przez Przemysława Frankowskiego i Nicolę Zalewskiego. Pod koniec spotkania selekcjoner zdecydował się na zmianę ustawienia i nieco bardziej klasyczny wariant gry na czwórkę obrońców. Żadna z tych koncepcji niestety do końca się nie sprawdziła. Michał Probierz od czasu objęcia roli trenera kadry za każdym razem decydował się na grę trójką obrońców. Niewykluczone, że w ramach eksperymentów taktycznych w spotkaniu z Łotwą Polacy wybiegną na boisko z czterema defensorami. Dziennikarze spodziewają się ofensywnego wariantu 4-4-2 z grą na dwóch napastników, co nie było praktykowane w przypadku biało-czerwonych zbyt często. Kto zadebiutuje w meczu z Łotwą? Po spotkaniu z reprezentacją Czech Michał Probierz zdecydował się na rezygnację z Patryka Pedy i Mateusza Łęgowskiego, którzy dołączą do kadry U-21. Oznacza to, że na pewno nie zagrają oni przeciwko Łotwie. W kadrze pozostaje jednak trzech piłkarzy, którzy czekają jeszcze na debiut w narodowych barwach. Są to Karol Struski, Marcin Bułka i Bartłomiej Wdowik. Pomocnik Arisu Limassol decyzją trenera mecz z Czechami obejrzał, podobnie jak Tymoteusz Puchacz z perspektywy trybun. Wdowik znalazł się na ławce rezerwowych, ale nie otrzymał szansy na debiut w miejsce kontuzjowanego Pawła Bochniewicza szkoleniowiec wolał posłać na boisko Patryka Pedę. Wiele wskazuje na to, że zarówno Karol Struski, jak i Bartłomiej Wdowik otrzymają w meczu z Łotwą szansę na debiut w narodowych barwach. Minuty może dostać również Marcin Bułka. Warto dodać, że najbliższy rywal tylko dwukrotnie wygrał z biało-czerwonymi. Kiedy i o której odbędzie się mecz Polska - Łotwa? Podczas listopadowego zgrupowania reprezentację Polski czeka jeszcze jedno spotkanie. We wtorek 21 listopada biało-czerwoni podejmą na PGE Narodowym Łotwę. Początek meczu zaplanowany został na godzinę 20:45. Spotkanie Polska - Łotwa można obejrzeć również na Polsat Box Go.