O spodziewanych zyskach UEFA oraz wysokości płaconych podatków poinformowała agencja prasowa DPA, powołując się na informacje z piłkarskiej centrali oraz mającej siedzibę we Frankfurcie nad Menem spółki celowej Euro 2024 GmbH, zawiązanej przez UEFA i Niemiecki Związek Piłki Nożnej (DFB) w celu organizacji turnieju. Jak wynika z tych informacji, UEFA zyski z organizacji ME chce przekazać m.in. stowarzyszeniom członkowskim, czyli krajowym federacjom, na "niezliczone projekty piłkarskie w okresie czterolecia między poszczególnymi edycjami mistrzostw kontynentu". W kwestii podatków Federalne Ministerstwo Finansów ogłosiło, że przypadku niektórych spółek i działań jest możliwe wyjątkowe zwolnienie z tego rodzaju obciążeń. "Musi jednak istnieć szczególny interes publiczny, a spełniają ten warunek m.in. wydarzenia kulturalne i sportowe o znaczeniu międzynarodowym" - wytłumaczono. Piłkarskie ME, z udziałem 24 drużyn narodowych, w tym Polski, rozpoczną się 14 czerwca i potrwają do 14 lipca. Na 10 stadionach w 10 niemieckich miastach odbędzie się łącznie 51 spotkań. Euro 2024. Polacy zakwalifikowali się jako ostatni "Biało-Czerwoni jako ostatnia reprezentacja zakwalifikowali się do tego turnieju. Stało się tak po barażach, w których musieli wystąpić, ponieważ zajęli dopiero trzecie miejsce w grupie eliminacyjnej. Z powodu słabych wyników pracę stracił selekcjoner Fernando Santos. Portugalczyka zastąpił Michał Probierz i jeszcze z kadrą nie przegrał. W barażach najpierw odprawił na PGE Narodowym w Warszawie Estonię 5-1, a następnie zremisował na wyjeździe z Walią, odprawiając ją po rzutach karnych. Polacy w Euro 2024 trafili do grupy D, w której zagrają kolejno z: Holandią (16 czerwca, Hamburg), Austrią (21 czerwca, Berlin) i Francją (25 czerwca, Dortmund). Z sześciu grup awans wywalczą po dwie najlepsze ekipy i cztery z trzecich miejsc mające najlepszy bilans. "Biało-Czerwoni" występują na mistrzostwach Europy nieprzerwanie od 2008 roku. Najlepszy wynik zanotowali w 2016 roku we Francji, kiedy doszli do ćwierćfinału, gdzie odpadli po rzutach karnych z późniejszym triumfatorem - Portugalią.