Andrzej Iwan zmarł w Krakowie w wieku 63 lat. O jego śmierci poinformowała stacja RMF, a tragiczną wiadomość potwierdził prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej - Cezary Kulesza. - Odszedł Andrzej Iwan. Wielki piłkarz, barwny człowiek, legenda Wisły Kraków. Jego opinie na tematy piłkarskie były niezwykle cenne. Na zawsze pozostanie w naszej pamięci! - napisał sternik polskiej centrali piłkarskiej. Andrzej Iwan nie żyje. Świat polskiej piłki żegna medalistę mundialu Także inne postaci związane z polskim futbolem pożegnały w pełnych goryczy słowach byłego reprezentanta naszego kraju. - Zmarł Andrzej Iwan. Świetny piłkarz i wspaniały człowiek, który zmagał się sam ze sobą. Po raz ostatni rozmawialiśmy 2 miesiące temu, na meczu Wieczystej z Avią. Był zmęczony, bardzo zmęczony, ale mimo to szeroko się uśmiechał. I z tym uśmiechem Go zapamiętam. Spoczywaj w pokoju - napisał dziennikarz Interii Sebastian Staszewski. - Piłkarską Polskę obiegła tragiczna wiadomość. W wieku 63 lat zmarł Andrzej Iwan - Legenda Wisły Kraków, były reprezentant Polski oraz medalista Mistrzostw Świata. Spoczywaj w pokoju, Ajwen! - uczciła pamięć zmarłego "Biała Gwiazda". - Dotarła do nas niezwykle smutna wiadomość o śmierci Andrzeja Iwana. Były reprezentant Polski i zawodnik m. in. krakowskiej Wisły pełnił w Wieczystej w latach 2019-2020 rolę dyrektora sportowego. Zmarł w wieku 63 lat. Spoczywaj w pokoju Ajwen! - ubolewa Wieczysta Kraków. - Polski Związek Piłki Nożnej z głębokim smutkiem oraz żalem przyjął informację, że w wieku 63 lat zmarł Andrzej Iwan, były reprezentant Polski - przekazał PZPN. - Andrzej Iwan. Po prostu Ajwen... Żył i grał jak chciał. To był zaszczyt znać Go i przyjaźnić się z nim. R.I.P - pożegnał Andrzeja Iwana Janusz Basałaj. - Andrzej Iwan. Cześć jego pamięci. Straszny smutek - przyznał komentator Tomasz Ćwiąkała. - Trudno w to uwierzyć. Andrzej był niezwykle ciepłym i miłym człowiekiem. Kapitalna pamięć. Mistrz opowieści. Miał też niesamowite oko do piłkarzy. Potężna wiedza. Bardzo smutna informacja. RIP - napisał dziennikarz Maciej Wąsowski. - Ale smutna informacja, Andrzej Iwan to był świetny facet, dobry człowiek, a dla dziennikarzy cudowny rozmówca, genialny narrator z fotograficzną pamięcią. Ludzkie słabości sprawiły, że nie osiągnął tyle ile mógł, ale zostanie w pamięci jako postać zdecydowanie pozytywna - wspomina Andrzeja Iwana Marek Wawrzynowski.