Piątek będzie dla polskich kibiców prawdziwym futbolowym świętem. Na stadionie PGE Narodowym w Warszawie biało-czerwoni zmierzą się z reprezentacją Niemiec. Mecz, który rozpocznie się o godzinie 20.45, będzie też wyjątkowym wydarzeniem dla Jakuba Błaszczykowskiego, który po kilkunastu latach występów pożegna się drużyną narodową. Jakim składem zagrają Polacy, którzy w perspektywie najbliższych dni mają eliminacyjny bój z Mołdawią? Oto przewidywana jedenastka na mecz z Niemcami. Piątka Fernando Santosa Według naszych informacji spory znak zapytania widnieje w bramce. Teoretycznie może wystąpić w niej Wojciech Szczęsny, ale golkiper Juventusu podobno narzeka na drobne problemy zdrowotne i Fernando Santos może chcieć oszczędzić go przed wylotem do Mołdawii. Gdyby tak się stało, 33-latka zastąpi Bartłomiej Drągowski albo Łukasz Skorupski. W obronie, która od początku kadencji Portugalczyka jest powodem jego bólu głowy, selekcjoner zamierza zagrać trójką piłkarzy - co ciekawe, według niemieckich mediów na podobne rozwiązanie ma postawić Hans-Dieter Flick. Pod nieobecność Kamila Glika, którego po raz drugi z rzędu zabrakło na zgrupowaniu, liderem defensywy zostanie Jan Bednarek. Jego pierwszym partnerem ma być inny zawodnik grający na co dzień w Anglii, Jakub Kiwior, a drugim - Tomasz Kędziora, który ostatnio występował w PAOK Saloniki. Szczególnie pojawienie się w wyjściowej jedenastce Kędziory może być uznane za niespodziankę, bo do tej pory Santos nie obdarzył go dużym zaufaniem. Spory wybór na wahadłach Zaskoczeń nie powinno być na wahadłach. Na lewej stronie zapewne zobaczymy świeżo upieczonego mistrza Włoch, Bartosza Bereszyńskiego, który w związku z absencją kontuzjowanego Arkadiusza Recy będzie musiał załatać lewą stronę defensywy. Na prawym boku zagra prawdopodobnie Jakub Kamiński. A przecież trener ma do dyspozycji także Nicolę Zalewskiego czy Przemysława Frankowskiego, którzy z Niemcami także mogą dostać swoje minuty. Jak nieoficjalnie usłyszeliśmy, w linii pomocy możemy natomiast zobaczyć dwóch Szymańskich - Damiana i Sebastiana. Pierwszy zanotował bardzo dobry sezon w lidze greckiej, drugi - w rozgrywkach holenderskich. I obaj mocno zapracowali na szansę od Portugalczyka. Kierownikiem linii pomocy zostanie natomiast Piotr Zieliński, który - podobnie jak Bereszyński - razem z Napoli triumfował niedawno w Serie A. Błaszczykowski od początku Jeszcze w czwartek wieczorem wszystko wskazywało na to, że od pierwszej minuty na murawie zobaczymy Błaszczykowskiego. Piłkarz Wisły Kraków, który ma wystąpić w reprezentacji po raz 109, przyjechał na zgrupowanie już w środę, aby dobrze przygotować się przed pożegnalnym występem. 37-latek nie tylko ma zagrać od początku, ale i wybiec jako kapitan naszej drużyny narodowej, co na konferencji prasowej potwierdził selekcjoner. Skład uzupełnić ma Robert Lewandowski, który powinien zagrać w podstawowym składzie. Natomiast po przerwie w linii ataku zobaczymy najpewniej Arkadiusza Milika. Przewidywany skład reprezentacji Polski na mecz z Niemcami: Bartłomiej Drągowski (Wojciech Szczęsny) - Bartosz Bereszyński, Jan Bednarek, Tomasz Kędziora, Jakub Kiwior, Jakub Kamiński - Damian Szymański, Piotr Zieliński, Sebastian Szymański - Jakub Błaszczykowski, Robert Lewandowski. Sebastian Staszewski, Interia Sport