Za Michałem Probierzem już dwa spotkania w roli selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski. Doświadczony szkoleniowiec wcielił się w rolę strażaka i otrzymał niezwykle wymagające zadanie, jakim było uratowanie fatalnych eliminacji do przyszłorocznego Euro. Jak podkreślił w trakcie inauguracyjnej konferencji prasowej, głównym celem nowego sztabu będzie awans na europejski championat, bez względu na wszystko. Dziś już wiadomo, że realizacja tego planu będzie piekielnie trudnym wyzwaniem, możliwym do realizacji prawdopodobnie za pomocą ścieżki barażowej. Nowy opiekun "Biało-Czerwonych" powoli sprząta po swoich poprzednikach, którzy niechętnie korzystali z narzędzi do researchu, stawiając na wyświechtane nazwiska, które nierzadko przyjeżdżały na kadrę tylko i wyłącznie ze względu na zasługi. Michał Probierz postanowił się od tego odciąć, już pierwszymi powołaniami zaskakując rodzimą opinię publiczną. Ambitne odświeżenie kadry nie przyniosło jednak krótkoterminowych efektów. Polska reprezentacja co prawda wygrała w wyjazdowym starciu z Wyspami Owczymi 2:0, jednak kilka dni później skompromitowała się na całej linii, zaledwie remisując 1:1 z przeciętną Mołdawią. Zbigniew Boniek zabrał głos nt. reprezentacji. Doradził Probierzowi Mimo wszystko cieszy fakt, że w drużynie narodowej pojawiają się nowe twarze, które w długoterminowej perspektywie mogą okazać się wartościowymi wzmocnieniami. Bez wątpienia swoją szansę wykorzystał Patryk Peda, który zaprezentował się naprawdę przyzwoicie w obu rozegranych spotkaniach. Nie oznacza to jednak, że wystąpi on od pierwszej minuty w kluczowym starciu z Czechami. Wiadomo, dlaczego Matty Cash nie zagra w kadrze. Michał Probierz musi szybko reagować Nie od dziś wiadomo, że główną piętą achillesową naszej kadry jest linia defensywy. To właśnie kwestia obrońców spędza sen z powiek Michała Probierza, który już za kilka dni będzie musiał podjąć decyzję, jakie zestawienie będzie tym optymalnym w starciu z grupowymi rywalami. Były reprezentant nie gryzie się w język. Ostro o Arkadiuszu Miliku Swoimi przemyśleniami na temat kształtu formacji obronnej podzielił się Zbigniew Boniek. Będąc gościem w programie "Prawda Futbolu" zdradził, że w jego oczach w piątek na boisko powinni wybiec Jan Bednarek, Tomasz Kędziora, a także Jakub Kiwor. Wybitny reprezentant Polski wypowiedział się również w kontekście gry Patryka Pedy w wyjściowej jedenastce naszej kadry. Zaznaczył, że jest on "przyszłością" tej ekipy. Warto podkreślić, że pierwszy gwizdek w spotkaniu Polska - Czechy już w najbliższy piątek o godzinie 20:45. By kadra Michała Probierza miała szans na bezpośredni awans musi wygrać ten mecz, a następnie liczyć na porażkę Czechów w starciu z Mołdawią.