Mistrzostwa świata 2022 w Katarze były bez wątpienia przełomowe dla piłkarskiej reprezentacji Polski - oto bowiem "Biało-Czerwoni" po raz pierwszy od roku 1986 zdołali wyjść z grupy na imprezie tego kalibru, odpadając potem z Francją, czyli - bądź co bądź - późniejszymi wicemistrzami globu. Kadra spotkała się jednak wówczas z rozbudowaną krytyką - drużynie oberwało się nie tylko za styl, jaki pokazała na MŚ, ale również za tzw. aferę premiową, która do dziś na dobrą sprawę nie została w pełni wyjaśniona, bowiem wersji zdarzeń z nią związanych pojawiło się co najmniej kilka. Do owego sławetnego zamieszania odniósł się Dariusz Szpakowski, legendarny polski komentator, który został gościem podcastu prowadzonego przez Kubę Wojewódzkiego oraz Piotra Kędzierskiego. Weteran swego fachu, który obserwował z bliska już 12 mundiali przyznał, że atmosfera wokół kadry w pewnej chwili stała się wręcz dramatycznie ciężka. Zaraz Euro, a tu takie słowa Roberta Lewandowskiego. Jaśniej się nie da Dariusz Szpakowski: Zabagnienie atmosfery wokół reprezentacji było wielkie "Gdy byłem w Katarze i wybuchła cała afera premiowa, to powiedziałem jedno zdanie: to są w końcu milionerzy, do jasnej cholery i niech się zachowają, jak na miarę milionerów przystało" - stwierdził wprost Szpakowski, powracając pamięcią do ostatnich jak dotychczas MŚ. "Myślę, że nikt w kraju - i to nie jest żadna demagogia z mojej strony, czy też pouczanie - nie miałby do nich pretensji, gdyby Robert Lewandowski jako kapitan powiedział: dostajemy 30 baniek, z chęcią je bierzemy i całość przekazujemy na Centrum Zdrowia Dziecka" - dodał. Kuba Wojewódzki dopytał również, co jest zdaniem komentatora prawdą w tej sprawie. "Prawdą jest to, że pokłócili się o pieniądze - i to było bez sensu" - skwitował. Wielkie przełamanie reprezentanta Polski tuż przed Euro. Na tę chwilę czekał od stycznia Polacy szykują się do Euro 2024. Tam czeka ich... kolejne starcie z Francją Należy liczyć na to, że podobne akcje w przyszłości nie będą już rzutować na wizerunku kadry - zwłaszcza, że przed "Biało-Czerwonymi" kolejny wielki turniej. Dokładnie 14 czerwca rozpocznie się Euro 2024, a przed podopiecznymi Michała Probierza starcia z naprawdę niełatwymi rywalami - Holandią, Austrią i... Francją.