- Słyszałem, że po rozstaniu z PZPN-em Fernando Santos zaprosił kilkunastu pracowników federacji na kolację. Wtedy okazało się, że to naprawdę fajny facet - tymi słowami zaskoczył wszystkich na antenie Canal+ Sport dziennikarz Krzysztof Marciniak. Komunikat szybko powieliły media elektroniczne, zamieszczając go w serwisach społecznościowych. "Większej głupoty nie czytałem" - zripostował Zbigniew Boniek, nie siląc się przesadnie na dyplomację. Co kryło się za postem zamieszczonym przez niedawnego szefa PZPN? Na to pytanie odpowiedział sam Boniek w rozmowie z serwisem goal.pl. Opowiedział, jak naprawdę wyglądała ostatnia wieczerza z udziałem Portugalczyka i co były już selekcjoner raczył wyjawić swoim współbiesiadnikom. Poważny kandydat odmówił Kuleszy. On na pewno nie zostanie selekcjonerem Santos żałuje, że nie został zwolniony wcześniej? Chodziło o gigantyczne pieniądze od Arabów - Santos był w Polsce przez kilka miesięcy. Nie nauczył się nazwisk 30 polskich piłkarzy, nie mówiąc o tym, że nie znał z reprezentacji młodzieżowych nikogo. Swoją pracę wykonywał naprawdę po macoszemu i nagle mówimy, że był wspaniałym człowiekiem, bo zaprosił na kolację dwóch ludzi - współpracujących z nim Łukasza Gawrjołka i Jakuba Kwiatkowskiego? Co jest fantastycznego w tym, że to zrobił? Podobno podczas tej kolacji najbardziej żałował, że nie został zwolniony dwa miesiące wcześniej, bo miał duże pieniądze do zarobienia w Arabii. Ja bym wolał, żeby nie zapraszał, ale by popełniał mniej błędów jako selekcjoner - oznajmił Boniek. Przy okazji wiceprezydent UEFA po raz kolejny odniósł się też do nagonki na Roberta Lewandowskiego. - W modzie jest teraz strzelanie do Roberta Lewandowskiego i jest to kolejny taki przypadek w najnowszej historii polskiego sportu. Ludzie strzelali już do Małysza, Stocha, Radwańskiej. Jak tylko jakiś nasz bardzo dobry zawodnik przestaje wygrywać, albo ma regres formy, my już wszystko wiemy. Przecież wszystkie dyskusje, czy go powoływać, to jakiś absurd. Ja uważam, że przez najbliższe dwa lata Robert Lewandowski może tej kadrze dać jeszcze bardzo dużo. Jazda z nim pokazuje, jacy jesteśmy zawistni - powiedział Boniek. Boniek demaskuje Santosa. Obnaża jego prawdziwą twarz. Te słowa będą Polaków boleć długo Nazwisko nowego szefa kadry poznamy w bieżącym tygodniu. Szerzej na ten temat piszemy TUTAJ. Kolejne mecze kwalifikacyjne Polska rozegra w październiku. Najpierw zmierzy się na wyjeździe z Wyspami Owczymi (12.10), później powalczy u siebie z Mołdawią (15.10). Batalia o finały Euro 2024 zakończy się domową konfrontacją z Czechami (17.11). Aktualną sytuację w tabeli grupy E sprawdzisz TUTAJ.