Dariusz Wołowski, Interia: Pamięta pan kto zdobył ostatniego zwycięskiego gola dla Polski w meczu ze Szkocją? Zbigniew Boniek: - Nie pamiętam. Zbigniew Boniek, 28 maja 1980 roku. Szkocja - Polska. Boniek: "Będziemy faworytem tak przeciw Szwecji jak Czechom" - W Poznaniu. Już sobie przypominam. Za chwilę miną 42 lata od naszego ostatniego zwycięstwa nad Szkotami. Graliśmy z nimi od tamtej pory pięciokrotnie, co pokazuje jak trudnym są dla nas przeciwnikiem. Nie o Szkocję nam jednak chodzi. Za pięć dni na Stadionie Śląskim Polska zagra baraż o mundial w Katarze z wygranym z pary Szwecja - Czechy. Kto to będzie? - Kto by nie był, to będzie bardzo trudny rywal. Ale też grając u siebie Polska będzie faworytem, tak w starciu ze Szwedami jak z Czechami. Śmiała teza... - Życie napisało nieoczekiwany scenariusz tych baraży. Najpierw był lament po porażce z Węgrami w ostatnim meczu fazy grupowej, bo Polska straciła szansę na rozstawienie w losowaniu. Potem los oszczędził jednak naszym piłkarzom rywalizacji o mundial z Włochami i Portugalczykami, więc odetchnęliśmy z ulgą. Kluczem był mecz z Moskwie z Rosją. Wiem, że to dwuznacznie zabrzmi w obliczu dramatu Ukrainy, ale dyskwalifikacja Rosjan uprościła nam drogę do Kataru. Wszystko rozstrzygnie się we wtorek. Byłoby głupio nie wykorzystać takiej szansy. Przed taką samą szansą staną Czesi lub Szwedzi. - Ale my zagramy przed własną publicznością. To nam daje przewagę. Sportowo Szwedzi i Czesi są do pokonania. Ci drudzy byliby może odrobinę wygodniejszym przeciwnikiem ze względu na kontuzje. Ale jeśli Szwedzi pokonają Czechów to też nie będzie dla nas tragedia. Na Euro 2020 stoczyliśmy ze Szwedami zacięty mecz. Przegraliśmy, bo musieliśmy wygrać i przy stanie 2-2 w końcówce desperacko atakować ich bramkę. Z kontry wziął się trzeci gol dla Szwecji. Nasi piłkarze uświadomili sobie jednak, że to jest rywal w ich zasięgu. Taki z którym można odwrócić losy meczu nawet od stanu 0-2. Czy Robert Lewandowski powinien zagrać ze Szkocją, czy już tylko czekać na baraż za pięć dni? - Jeśli nic mu nie dolega, powinien zagrać dziś w Glasgow. Piłkarz jest od tego, żeby grać, a nie bać się urazu i siadać na trybunach. Szkocja - Polska. Boniek: "Lewandowski powinien grać" Miliony kibiców drżą o kapitana, bo wynik dzisiejszego meczu w Glasgow jest bez znaczenia, za to za pięć dni kadra gra najważniejsze spotkanie czterolecia, które zadecyduje o jej przyszłości. - Odpowiem pytaniem: czy Bayern Monachium wygrałby z Unionem Berlin bez Lewandowskiego? Zapewne tak. - Czyli trener Julian Nagelsmann nie musiałby go wystawiać w takim meczu, a jednak wystawia. Lewandowski to nie jest piłkarz ze szkła, który ma kłopoty ze zdrowiem po każdym meczu. Przeciwnie. On ma końskie zdrowie i odporność. Ale akurat rok temu zagrał w meczu z Andorą i doznał urazu, który wykluczył go ze starcia z Anglią na Wembley i ćwierćfinału Ligi Mistrzów. - Sam pan sobie odpowiedział. To było rok temu. W piłce to wieczność. Poza tym piłkarz może doznać kontuzji także na treningu. Czy to znaczy, że do wtorku Lewandowski nie powinien trenować? Przestańmy się tak nad nim trząść. Czesław Michniewicz może się obawiać powtórki sprzed roku. Gdyby wystawił Lewandowskiego na Szkocję i stracił go na baraż, kibice by mu tego nie darowali. - W Polsce zapanował jakiś irytujący populizm. Przyznajemy rację temu, kto dostanie najwięcej lajków w mediach społecznościowych. Michniewicz jest od tego, by pomagał drużynie wygrywać mecze, a nie od tego, by podejmował decyzje, które się wszystkim będą podobały. Piłkarz jest od grania. Lewandowski jest kapitanem drużyny. Sparing ze Szkocją to debiut Michniewicza i choć wynik jest drugorzędny, selekcjoner musi przećwiczyć pewne warianty gry przed barażem. Nie może pozwolić, by kierował nim strach o piłkarzy. To nie tak działa. Wziąłby jednak na siebie odpowiedzialność... - I tak ją wziął, kiedy został selekcjonerem. Lewandowski jest najwspanialszym piłkarzem w historii polskiej piłki, co nie zmienia faktu, że jest od grania, a nie oglądania jak grają inni. Rozmawiał Dariusz Wołowski Lewandowski wykonał niezwykły gest. "Cześć Donald, tu Robert" Baraże o katarski mundial. Gdzie oglądać? Szkoci prześwietlili Lewandowskiego. "Nie ma go przez 60 minut"