Na początku konferencji prasowej Wojciech Szczęsny został zapytany o swoje wspomnienia z dotychczasowych meczów z Austrią. - Mam dobre wspomnienia z meczów z Austrią. Za trenera Brzęczka zagraliśmy niezłe eliminacje i wywalczyliśmy awans na mistrzostwa Europy. Zagraliśmy dwa dobre mecze z zespołem, który jest bardzo agresywny. Jutro mam nadzieję powtórzymy pozytywny wynik - powiedział bramkarz Juventusu. Następnie został zapytany, czy tak doświadczony zawodnik stresuje się jeszcze przed ważnymi meczami. - Myślę, że stresuję, to nie jest odpowiednie słowo. Czuję pewną adrenalinę, podekscytowanie ważną okazją, ale stres jest na tym etapie kariery mi obcy - stwierdził. Wojciech Szczęsny chwali reprezentację Austrii Wojciech Szczęsny ocenił też napastnika rywali, Marko Arnautovicia, grającego w Interze Mediolan. - Arnautović to świetny napastnik. Gra w Serie A już parę lat i zawsze robił świetne wrażenie. Nie skupiałbym się na indywidualnościach. Rywale mają bardzo groźny zespół. Austria jest groźna w fazie pierwszego pressingu. Musimy zagrać świetnie jako zespół i nie skupiać się na tylko jednym-dwóch zawodnikach - powiedział. Dla Szczęsnego będzie to ostatni turniej w reprezentacji Polski. Taką deklarację złożył już kilkanaście miesięcy temu. - Czy przeżywam ten turniej jakoś inaczej? Chyba nie. Na razie skupiam się, żeby przygotować się do każdego kolejnego meczu, bo uważam, że ten zespół ma potencjał. Na refleksje przyjdzie czas - przyznał Szczęsny. Na koniec przyznał, że jest zadowolony ze zmiany stylu gry kadry. - Wygląda to już inaczej niż kilkanaście miesięcy temu, gdy graliśmy głęboko cofnięci. Wtedy bramkarz też miał więcej roboty - powiedział golkiper Juve. Z Berlina Wojciech Górski, Interia