Awans na Euro 2024 już zawsze będzie kojarzony z obroną decydującego rzutu karnego przez Wojciecha Szczęsnego. Początkowo obie ekipy bezbłędnie wykonywały swoje "jedenastki", aż do piątej serii. W naszym zespole do siatki trafił Krzysztof Piątek, a w reprezentacji Walii do piłki podszedł Daniel James. Pomocnik Leeds uderzył w kierunku lewego słupka bramki, co wyczuł nasz bramkarz i obronił strzał. Tak Szczęsny został bohaterem, a teraz zdradził szczegół, który tworzy tę historię jeszcze bardziej niezwykłą. Niewiarygodne, to Wojciech Szczęsny zrobił przed karnymi z Walią Niektórzy zauważyli, że przed rzutami karnymi Wojciech Szczęsny nie pozostała na murawie z resztą drużyny, tylko zszedł do szatni. Po meczu tłumaczono, że bramkarz w spokoju analizował rozpiskę z najczęściej wybieranymi kierunkami strzałów przez rywali. Tak faktycznie było, ale to tylko "oficjalna wersja", jak określił w rozmowie z "Foot Truckiem". Okazuje się bowiem, że to tylko część historii. Jak widać, taka forma przygotowań poskutkowała. Szczęsny został bohaterem, a reprezentacja Polski jedzie na Euro 2024. Biało-Czerwoni zagrają w grupie z Holandią (16 czerwca w Hamburgu), Austrią (w Berlinie) oraz Francją (w Dortmundzie). Turniej potrwa od 14 czerwca do 14 lipca. Finał zaplanowano na Stadionie Olimpijskim w Berlinie.