Partner merytoryczny: Eleven Sports

Szczęsny wyznaczył swojego następcę. Podał nazwisko, spore zaskoczenie

Euro 2024 będzie ostatnim takim turniejem dla Wojciecha Szczęsnego. Pierwszy bramkarz reprezentacji Polski według nieoficjalnych informacji ma zakończyć grę w biało-czerwonych barwach już we wrześniu tego roku. W rozmowie z kanałem Foot Truck Polak ocenił pozostałych golkiperów kadry i postanowił wybrać następcę. To nazwisko może zaskoczyć wielu. Już dawno nie pojawiało się w kontekście najlepszych strażników bramki.

Wojciech Szczęsny
Wojciech Szczęsny/Ronny Hartmann / AFP/AFP

Szczęsny przez lata był w reprezentacji symbolem solidności. Choć kibiców bawiło jego podejście do palenia papierosów czy sytuacje z meczów z młodszych lat, w ostatnim czasie podziwiali to, że mimo dziur w polskiej obronie był w stanie wyczyniać cuda w bramce i bronić do niej dostępu jak cerber do Tartaru. 

Michał Probierz już wybrał?

Wiadomo już, że Wojciech Szczęsny nie zagra w spotkaniu z Francją. Najlepszy polski bramkarz chce odpocząć po spotkaniach z Holandią i Austrią. W tym drugim doprowadził do rzutu karnego, który pozbawił Polskę szans na nawiązanie kontaktu w meczu. Wielu kibiców obwiniało go o złe zachowanie w polu karnym. 

Kamil Grosicki kończy karierę reprezentacyjną. WIDEO/INTERIA.TV/INTERIA.TV

To oznacza, że w bramce staną Marcin Bułka, który zaliczył świetny sezon w OGC Nice albo Łukasz Skorupski, zawodnik Bologna FC. Bułka w ostatnich meczach reprezentacji w ogóle nie grał, a Skorupski dostał szansę przez całe 90 minut sparingowego spotkania z Ukrainą. Zdaje się, że to właśnie na niego postawi Michał Probierz.

Wojciech Szczęsny wskazał następcę

To jednak żaden z wymienionych wyżej bramkarzy nie jest według Wojciecha Szczęsnego godnym następcą. W rozmowie z kanałem Foot Truck przeanalizował grę wszystkich swoich kolegów i przypomniał o nazwisku, które w ostatnim czasie wydawało się już zapomniane.

"Wszyscy mają inne atuty. Doświadczenie ma największe "Skorup", najlepszy sezon ma za sobą Bułka, który jest na fali wznoszącej. Moim zdaniem, największy potencjał na wielkie granie ma jednak Kamil [Grabara - przyp. red.]. Ma coś ekstra. Ma to coś, że patrzysz na niego i mówisz, że to może być genialny bramkarz" - wyjaśniał.

Kamil Grabara w przyszłym sezonie zagra w VfL Wolfsburg, do którego przeniesie się z FC Kopenhagi. Ostatni raz w kadrze wystąpił w czerwcu 2022 roku i od tamtego czasu nie miał szczęścia stanąć między słupkami Biało-Czerwonych. Kto wie, może w Bundeslidze ponownie pokaże dobrą grę i charakter.

Wojciech Szczęsny/AFP
Kamil Grabara/Katarzyna Pociecha/INTERIA.PL
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem