Wojciech Szczęsny w ostatnich latach był, bez wątpienia, najjaśniejszą postacią reprezentacji Polski, szczególnie na dużych turniejach. Na mundialu w Katarze dwoił się i troił, aby wprowadzić naszą drużynę narodową do fazy pucharowej. Udało się to m.in. dzięki obronieniu rzutu karnego Leo Messiego. Sportową przygodę Wojciech Szczęsny zakończył występem na Euro 2024. Bramkarz zaprezentował się bardzo solidnie w dwóch przegranych z Holandią i Austrią. W trzecim spotkaniu z Francją między słupkami zastąpił go Łukasz Skorupski, który również nie zawiódł. Po ostatnich niesamowitych latach Szczęsnego to normalne, że rozpoczęła się dyskusja na temat tego, kto jest najlepszym polskim bramkarzem w historii. Lata temu podobna sytuacja miała miejsce w związku ze znakomitą grą Artura Boruca. Wydaje się jednak, że Szczęsny ostatecznie przebił swojego wielkiego idola. "To on jest najlepszych bramkarzem w historii". Szczęsny na drugim miejscu według Onyszki Biorąc pod uwagę XXI wiek, dyskusja ogranicza się raczej tylko do trzech nazwisk: Szczęsny, Fabiański i Boruc. W tym momencie większość kibiców w sieci wskazuje na pierwszego z wymienionych. Jeśli jednak rozszerzyć ją również o wiek XX, robi się o wiele ciekawiej. Akradiusz Onyszko w rozmowie z TVP Sport wyznał, że jego zdaniem Wojciech Szczęsny jest drugim najlepszym bramkarzem w historii polskiej piłki. Kogo więc ceni wyżej? Józef Młynarczyk w reprezentacji Polski grał w latach 1979-1986. W 1982 roku zajął trzecie miejsce na mistrzostwach świata. To właśnie ten sukces stanowi główny argument dla zwolenników Młynarczyka. Warto pamiętać o tym, że jest to jedynie publicystyka, a obu bramkarzy nie da się obiektywnie porównać. Józef Młynarczyk, rzeczywiście, zawiesił medal na szyi, ale Wojciech Szczęsny grał w czasach, w których rywalizacja była o wiele większa. Twierdzili, że Lewandowski "niszczy szatnię". Teraz głośno o tym geście Polaka