Szczęsny od razu to przyznał po spotkaniu, co za słowa. "Dwa mecze i..."
Obyło się bez większego niepokoju - reprezentacja Polski wygrała z Wyspami Owczymi na ich terenie 2:0 i tym samym - wobec porażki Czech z Albanią - trafiła na drugie miejsce w tabeli grupy E kwalifikacji do Euro 2024. Obecną sytuację "Biało-Czerwonych" skomentował po ostatnim gwizdku m.in. bramkarz kadry Wojciech Szczęsny. "Sytuacja jest znowu w naszych rękach. Po tym, co robiliśmy w trakcie eliminacji, to cud" - orzekł golkiper.

Michał Probierz dokonał czegoś, co nie udawało się jego poprzednikom na stanowisku selekcjonera przez ponad ćwierć wieku - stał się bowiem pierwszym trenerem kadry od czasów Janusza Wójcika, który zdołał odnotować zwycięstwo w swoim debiucie.
Jego podopieczni pokonali bowiem Wyspy Owcze 2:0 - trafienia zaliczyli Sebastian Szymański (bardzo wcześnie, już w 4. minucie) oraz Adam Buksa (w minucie 65.). Tym samym "Biało-Czerwoni", wobec czwartkowej porażki Czech z Albanią, znaleźli się na drugim miejscu eliminacyjnej grupy E.
Szczęsny po meczu Wyspy Owcze - Polska: Dwie wygrane i jedziemy na Euro, to jakiś cud
Sprawę w pomeczowym wywiadzie z Polsatem Sport postanowił skwitować m.in. Wojciech Szczęsny. "Było trochę zimno, ale przeżyliśmy, mecz wygrany i trzy punkt jadą do Polski" - stwierdził m.in. bramkarz, na co dzień będący zawodnikiem włoskiego Juventusu.
Dzięki Bogu, ktoś nad nami czuwa i sytuacja jest znowu w naszych rękach. Musimy wygrać dwa mecze i jedziemy na Euro. Po tym, co robiliśmy podczas tych eliminacji, to jest jakiś cud, ale mamy nadzieję, że uda się wyjść obronną ręką z tej beznadziejnej sytuacji, w jakiej się postawiliśmy
El. Euro 2024 były koszmarem dla Polaków. Będzie wielka odmiana?
Wcześniej, jeszcze pod wodzą poprzedniego szkoleniowca, Fernando Santosa, Polacy uzbierali sześć punktów w pięciu meczach, po drodze zaliczając m.in. porażkę 2:3 z Mołdawianami, która być może była najgorszym meczem "Biało-Czerwonych" w XXI wieku.
Obecnie kibice liczą bez wątpienia na nowe otwarcie - no bo jeśli nie teraz, to kiedy? Przed naszymi reprezentantami rewanż z Mołdawią (15 października) oraz potyczka z Czechami (17 listopada) - niebawem więc okaże się, czy nowy selekcjoner pójdzie za ciosem, a jego podopieczni wezmą udział w mistrzostwach Europy, które w przyszłym roku zorganizują Niemcy...











