Kiedy Polska w eliminacjach do Euro 2024 wylosowała Czechy, Albanię, Mołdawię i Wyspy Owcze wydawało się, że powinna to być raczej łatwa grupa dla "Biało-Czerwonych". Piłkarska teoria i piłkarska praktyka to jednak oczywiście dwie różne rzeczy - i nasza kadra w ostatnich miesiącach przekonywała się o tym boleśnie. Po dwóch wygranych (z Albanią i Wyspami Owczymi) oraz trzech porażkach (w rewanżu z Albańczykami oraz w starciach z Czechami i Mołdawianami) nasi zawodnicy w grupie E znajdują się na zaledwie czwartym miejscu, z sześcioma punktami na koncie. Bezpośredni awans na ME wciąż jest jednak w zasięgu - kolejnych potknięć jednak być tu już zwyczajnie nie może. Wielki powrót reprezentanta Polski? To praktycznie pewne. "Zatęsknił" Wojciech Szczęsny z kapitalną interwencją na treningu. Błysk formy przed meczem z Farerami To dlatego właśnie niezwykle istotnym jest, aby jesienną serię gier kwalifikacyjnych rozpocząć od pewnego triumfu nad Wyspami Owczymi. Wiele będzie na pewno zależeć chociażby od postawy bramkarza Wojciecha Szczęsnego - ten popisał się przy tym na jednym z treningów naprawdę imponującą interwencją: Trzeba mieć więc nadzieję, że "Szczena" - będący również niezmiennie "jedynką" w swoim klubie, czyli Juventusie - podobnym refleksem będzie popisywać się w potyczce przeciw Farerom. Choć w zasadzie najlepiej by było, gdyby dla 33-letniego golkipera... był to po prostu nudny "dzień w pracy". Wielka przemiana reprezentanta, ależ słowa. Do tego wzywał Lewandowski Wyspy Owcze - Polska. Czwartkowy wieczór będzie pełen emocji Pierwszy gwizdek w meczu Wyspy Owcze - Polska rozbrzmi dokładnie o godz. 20.45 12 października. Areną zmagań obu ekip będzie stadion Tórsvøllur mieszczący się w Thorshavn - a trzeba przyznać, że dotarcie na to spotkanie nie należało do najłatwiejszych. 15 października, już w Warszawie, na PGE Narodowym, "Biało-Czerwoni" spróbują zrewanżować się Mołdawianom za niesławny blamaż z Kiszyniowa. 17 listopada zaś, również na własnym terenie, podopieczni Michała Probierza zagrają z Czechami.