Partner merytoryczny: Eleven Sports

Świetne wieści dla reprezentacji Polski. Przypomniał się Probierzowi

Bartosz Salamon wkupił się w łaski selekcjonera Michała Probierza, ale dużo trudniej szło mu przekonywanie klubowego trenera Nielsa Frederiksena. 33-letni defensor w końcu jednak doczekał się szansy w Lechu Poznań, więc może wkrótce pojawi się jego temat powrotu do reprezentacji. Szczególnie że gra obronna Polaków pozostawia ostatniego wiele do życzenia.

Selekcjoner Michał Probierz oraz Bartosz Salamon
Selekcjoner Michał Probierz oraz Bartosz Salamon/GABRIEL BOUYS / AFP / Christophe SIMON / AFP/AFP

Bartosz Salamon był jednym z wygranych objęcia kadry przez Michała Probierza. Szkoleniowiec stawiał na niego od początku kadencji, a obrońca Lecha pomógł kadrze w awansie na Euro i na inaugurację turnieju także wyszedł w podstawowym składzie. Meczu z Holandią nie zaliczył jednak do szczególnie udanych - zawinił przy jednej z bramek, do tego nabawił się urazu, po którym w Euro już nie zagrał.

Problemy zdrowotne ciągnęły się za nim dłużej i przeplatały się z problemami z grą w Lechu. Raz był poza kadrą, raz tylko na ławce rezerwowych i w efekcie w tym sezonie zagrał tylko kilkadziesiąt sekund przeciwko Widzewowi Łódź.

Rola Salamona zmieniła się jednak w sobotnim meczu na szczycie z Cracovią, który Lech wygrał 2:0. Wobec kontuzji Alexa Douglasa, trener Frederiksen w końcu postawił na Salamona i po meczu mógł być zadowolony. Reprezentant Polski grał pewnie, nie popełniał błędów, momentami nieźle tez wprowadzał piłkę. O ocenę gry Salamona Interia poprosiła jednak samego szkoleniowca.

Wyglądał nieźle, wcześniej 90 minut zagrał w sparingu, ale to nie to samo. Potrzebowaliśmy go przy stałych fragmentach gry. Wiedzieliśmy, że to mocna broń Cracovii

~ podkreślał Frederiksen

Mimo dobrej gry Salamon nie dotrwał na murawie do końca spotkania, bo w 74. minucie zmienił go Maksymilian Pingot. Kibice Lecha zaczęli zastanawiać się, czy powodem roszady nie było odnowienie urazu, ale trener szybko uspokoił sytuację. - Dokonałem zmiany, bo łapały go skurcze, a nie jest rozsądne, by na środku obrony mieć kogoś z takimi dolegliwościami - wyjaśnił Frederiksen.

Problemy z obroną reprezentacji Polski

W tej sytuacji Salamon ma otwartą drogę, by powalczyć o powrót do podstawowego składu Lecha. A stamtąd miałby znaczenie bliżej do powrotu do reprezentacji Polski, która boryka się dużymi problemami w defensywie. 

W spotkaniu z Portugalią trener Probierz zdecydował się posadzić na ławce Jakuba Kiwiora, który nie gra w klubie. Z kolei z Chorwacją selekcjoner kompletnie zawiódł się na Pawle Dawidowiczu, który popełnił wielki błąd przy jednej z bramek, a następnie zszedł z kontuzją.

- Był najsłabszym zawodnikiem, obok Modera i Świderskiego. Chyba zgodzicie się, że Dawidowicz tym meczem wypisał się już z podstawowego składu reprezentacji - podkreślał w programie Interii "Gramy dalej" Łukasz Gikiewicz.

- Sytuacja w obronie jest ekstremalnie trudna, nie mamy za bardzo w kim wybierać - dodał Mateusz Majak z Eleven Sports.

A to otwiera szansę m.in. przed Salomonem, który w sobotniej potyczce z Cracovią pokazał, że nie należy go skreślać w kontekście reprezentacji Polski.

Piotr Jawor

Bartosz Salamon: Mam nadzieję, że z Austrią będziemy walczyć o 3 punkty /INTERIA.TV/INTERIA.TV
Bartosz Salamon/AFP
Bartosz Salamon z Lecha Poznań/ Foto Olimpik / NurPhoto / NurPhoto via AFP - Foto Olimpik/NurPhoto) (Photo by Foto Olimpik / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Bartosz Salamon w walce o piłkę w meczu Polski z Holandią/GABRIEL BOUYS/East News
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem