Reprezentacja Polski fatalnie rozpoczęła kwalifikacje do finałów Euro 2024. Starcie z Czechami w Pradze przegrała 1-3, dwie bramki tracąc już w początkowych fragmentach spotkania. Selekcjonerski debiut Fernando Santosa okazał się koszmarem. Po dwóch szybkich ciosach o zmianę poprosił ustawiony na prawym wahadle Matty Cash. Nie był w stanie kontynuować gry z powodów zdrowotnych. Zszedł z murawy w 9. minucie. Zaskakujący plan Fernando Santosa. PZPN czeka na zgodę klubów - Wiedział, że będzie zmieniony i wręcz udał kontuzję. Zszedł, bo wiedział, że zejdzie - rzucił tego samego dnia na antenie Polsatu Sport stały ekspert stacji Tomasz Hajto. Matty Cash wygrał z kontuzją łydki. Wraca na boiska Premier League Piłkarz odpowiedział byłemu kadrowiczowi w dosadny sposób, używając kombinacji słów i grafiki (patrz tweet poniżej). Hajto zreflektował się bezzwłocznie i przeprosił za swoją wypowiedź. U Casha zdiagnozowano uraz łydki. Początkowo zakładano, że przerwa w grze potrwa trzy tygodnie, góra miesiąc. Ostatecznie zawodnik kurował się przez 41 dni. W tym czasie opuścił siedem ligowych potyczek Aston Villi. Matty Cash poważnie podszedł do tematu. Spędza godziny nad książkami Na konferencji prasowej przed sobotnim meczem z Wolverhampton trener Unai Emery poinformował, że reprezentant Polski wrócił do zajęć w czwartek. To oznacza, że 26-letniego defensora zobaczymy na finiszu rywalizacji w Premier League. Wiadomość, jaka napłynęła z Anglii, ucieszyła z pewnością selekcjonera Santosa. W przyszłym miesiącu "Biało-Czerwonych" czekają dwa kolejne wyzwania. Najpierw zmierzą się towarzysko z Niemcami w Warszawie (16.06), by cztery dni później stoczyć wyjazdowy bój z Mołdawią o punkty el. ME (20.06). Polacy walczą o finały ME. Zobacz aktualne tabele wszystkich grup el. Euro 2024