Partner merytoryczny: Eleven Sports

Sukces reprezentacji Polski, FIFA reaguje. O tej chwili długo będzie głośno

W nocy z czwartku na piątek polska piłka nożna wykonała kolejny milowy krok w swojej historii. Po raz pierwszy na imprezie rangi mistrzostw świata zagrała kobieca kadra. Zawodniczki pokazały się z bardzo dobrej strony i na otwarcie globalnego czempionatu do lat 17 podzieliły się punktami z Japonkami. Potyczka odbiła się szerokim echem nawet poza granicami naszego kraju. Kilkanaście godzin po ostatnim gwizdku niespodziewanie głos zabrała sama FIFA.

Marcin Kasprowicz wraz ze swoimi podopiecznymi
Marcin Kasprowicz wraz ze swoimi podopiecznymi/JAKUB PIASECKI/ CYFRASPORT/Newspix

Polscy kibice piłkarscy mają w końcu powody do radości. Po tym, gdy podopieczni Michała Probierza zdobyli zaledwie jeden punkt w dwóch ostatnich potyczkach na PGE Narodowym w ramach Ligi Narodów UEFA, humory fanom w biało-czerwonych barwach poprawiły młode piłkarki. Zawodniczki do lat 17 już na zawsze zapisały się w historii dyscypliny, ponieważ w nocy z czwartku na piątek zadebiutowały w imprezie rangi mistrzostw świata. Wcześniej zaś uzyskały na nią zasłużony awans.

W pierwszym pojedynku podopieczne Marcina Kasprowicza zmierzyły się z Japonkami. Spotkanie zakończyło się co prawda bezbramkowym remisem, ale zdecydowanie mogło się podobać. Niewiele zresztą brakowało, a Europejki rozpoczęłyby zmagania od zwycięstwa. Sędzia długo analizował powtórki po tym, gdy rywalki wybiły piłkę z linii bramkowej. Do uznania trafienia zabrakło wtedy naprawdę niewiele. Nad podziałem punktów w kraju nad Wisłą nikt jednak nie rozpacza. Ba, sukces zauważono nawet poza granicami Polski. Najlepszym na to przykładem jest jeden z wpisów FIFA w mediach społecznościowych.

"Pierwsza polska reprezentacja kobiet, która reprezentowała swój naród na zawodach FIFA. Dumny moment dla Polski na stadionie" - napisał organizator imprezy w serwisie X. Post pojawił się na głównym profilu federacji, który obserwuje ponad szesnaście milionów użytkowników. O zawodniczkach Marcina Kasprowicza zrobiło się więc naprawdę głośno.

Polki nie powiedziały ostatniego słowa w mistrzostwach świata do lat 17

Sam trener zapowiada, że to dopiero początek pięknej drogi. Jego futbolistki w kolejnych starciach na pewno nie poddadzą się bez walki. "Jesteśmy zespołem, który w tym aspekcie mentalnym jest stabilny. I tutaj nie było z tym problemu, że będziemy się bać, że pojawi się stres, który nie będzie w formie zarządzania "wybujały" na tyle, że ktoś zapomni o tym, co go czeka" - przekazał na łamach "laczynaspilka.pl".

Polki w kolejnych dwóch potyczkach zmierzą się z Zambijkami (21.10) oraz Brazylijkami (23.10).

Roman Kołtoń: Mamy w reprezentacji rozkopane pole budowy. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Piłka nożna kobiet/AFP
Piłka/AFP
Piłka nożna/materiały prasowe/materiały prasowe
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem