Budowę obiektu rozpoczęto w marcu 1953 r. Trzy lata później stadion był gotowy. Posiadał wtedy 80 tys. miejsc siedzących i galerię, mogącą pomieścić 20 tys. stojących kibiców. Na otwarcie przybyło ok. 90 tys. osób. Gwoździem programu był towarzyski mecz "Biało-czerwonych" z NRD. Polacy przegrali go 0-2. W sumie biało-czerwoni podejmowali rywali na "Śląskim" 55 razy. Wiele z tych potyczek przeszło do historii, jak choćby wygrana w obecności 100 tys. 2-1 w eliminacjach MŚ z drużyną ZSRR w 1957 roku. 6 czerwca 1973 kadra prowadzona przez Kazimierza Górskiego pokonała w spotkaniu eliminacyjnym MŚ, Anglików 2-0, a bramki zdobyli Jan Banaś i Włodzimierz Lubański. Rekord frekwencji padł 18 września 1963 podczas meczu Górnika Zabrze w eliminacjach Pucharu Europy Mistrzów Krajowych z Austrią Wiedeń (1-0). Obejrzało go 120 tysięcy ludzi. Takiej widowni już nigdy tu nie było. Modernizacja "Kotła Czarownic" zaczęła się w 1993 roku od wymiany oświetlenia. Okazało się bowiem przed meczem el. MŚ z Anglią, że oświetlenie o mocy zaledwie 900 luksów nie spełnia norm FIFA. 29 maja 1993 padł remis 1-1 po golach Dariusza Adamczuka i Iana Wrighta, ale na trybunach doszło do chuligańskich ekscesów. Pseudokibice połamali plastikowe ławki, używając ich kawałków do walki z policjantami. Po tych wydarzeniach FIFA zdecydowała o zamknięciu stadionu. Nakazała m.in. montaż nowoczesnych krzesełek i odgrodzenie poszczególnych sektorów widowni. Po zdemontowaniu starych ławek okazało się, że wał, na którym usytuowano trybuny, jest popękany a w dodatku nie nadaje się do zamontowania krzeseł. W związku z tym zamiast prostej wymiany siedzisk konieczna była poważna przebudowa. 10 lipca 1993 chorzowski stadion został na zjeździe PZPN mianowany Narodowym, co otworzyło możliwość ubiegania się o środki z budżetu państwa na jego modernizację. FIFA stadion "odwiesiła" i 2 kwietnia 1997 roku rozegrano na nim mecz eliminacji MŚ z Włochami (0-0). Potem, w drugim etapie modernizacji, powstała nowoczesna, balkonowa trybuna wschodnia. Boisko zyskało instalację podgrzewającą przed spotkaniem z Belgią (el. ME) w listopadzie 2007. Chorzowski obiekt walczył o prawo goszczenia meczów EURO 2012. Zgodnie z planem miał zostać oddany do użytku 29 kwietnia 2011. 18 kwietnia 2007, po decyzji UEFA przyznającej Polsce i Ukrainie organizacji ME w sali konferencyjnej "Śląskiego" strzeliły korki szampanów. Zupełnie inny nastrój panował 13 maja 2009, kiedy okazało się, że mistrzostw w Chorzowie nie będzie. Mimo tego samorząd województwa postanowił inwestycję dokończyć. Stadion miał być wielofunkcyjny, przygotowany także do organizacji zawodów lekkoatletycznych dużej rangi. 14 października 2009, po samobójczym golu Seweryna Gancarczyka, Polska przegrała w Chorzowie na ośnieżonym boisku ze Słowacją 0-1 w eliminacjach MŚ. To był ostatni mecz Polaków na tym stadionie. Dwa tygodnie później rozpoczął się ostatni etap modernizacji areny (m.in. montaż ogromnego dachu nad widownią). W lipcu 2011 doszło do awarii podczas podnoszenia konstrukcji linowej dachu. Zasadnicze prace zostały wstrzymane. W czerwcu 2013 konsorcjum firm, które miały zbudować zadaszenie Stadionu Śląskiego w Chorzowie odstąpiło od realizacji kontraktu. Jako powód wskazano brak dokumentacji projektowej, co powodowało długi i kosztowny przestój. Samorząd województwa śląskiego zapowiedział rozpisanie nowego przetargu. W porządku poniedziałkowej sesji Sejmiku Woj. Śląskiego znalazła się uchwała w sprawie utworzenia jednoosobowej spółki z o.o. pod firmą Stadion Śląski. Zgodnie z przedstawionymi w marcu 2013 symulacjami urzędu marszałkowskiego kontynuacja budowy zadaszenia Stadionu może kosztować 128,7 mln zł, co po odjęciu pozostających do dyspozycji w ramach obecnego kosztorysu ok. 7,3 mln zł daje 121,4 mln zł. Przy braku problemów w finansowaniu dokończenie obiektu wraz z budową jego zadaszenia mogłoby potrwać do czerwca 2015 r. W kwietniu 2013 Zarząd PZPN zgłosił Stadion Śląski jako jednego z organizatorów Euro 2020, oprócz Stadionu Narodowego w Warszawie.