Po ogłoszeniu listy powołanych na najbliższe zgrupowanie reprezentacji Polski, największe poruszenie wywołał Grzegorz Krychowiak, a raczej... jego brak wśród zawodników wyselekcjonowanych przez Fernando Santosa. Dziennikarz Interii Sebastian Staszewski od razu spytał więc trenera o absencję doświadczonego pomocnika. Portugalczyk zanim odniósł się do tej kwestii, skomentował wczorajszy sukces Lecha Poznań. Reprezentacja Polski. Fernando Santos pominął Krychowiaka. Pogratulował Lechowi Poznań - Nigdy nie wypowiadam się na temat indywidualnych nazwisk. Postaram się wytłumaczyć jak wyglądał proces powołań, co przesądziło o wyborze tych zawodników. Dla mnie jest to oczywiście nowe doświadczenie, bo w dwóch krajach, w których pracowałem znałem dobrze tamtejsze ligi, tutaj jest odwrotnie. Obserwowaliśmy ze sztabem ponad 100 spotkań, do tego 17 meczów reprezentacji Polski, co było bardzo ważne pod kątem obserwacji gry Polski, zachowania zawodników i struktury gry zespołu. Po tych wszystkich obserwacjach mogę powiedzieć, że mamy około 90 zawodników, których bierzemy pod uwagę, a z nich musimy wybrać 24-25 graczy. Nazwiska powołane teraz są dla mnie oczywiście najważniejsze, ale nikogo nie skreślam - skomentował swój wybór Fernando Santos. Wśród powołanych pod nieobecność Grzegorza Krychowiaka pomocników znaleźli się: Krystian Bielik, Kacper Kozłowski, Karol Linetty, Damian Szymański, Sebastian Szymański, Przemysław Frankowski, Jakub Kamiński, Michał Skóraś, Nicola Zalewski, Piotr Zieliński oraz absolutny debiutant - Ben Lederman. Lech Poznań dokonał w czwartek rzeczy wyjątkowej. Wygrał w Sztokholmie z ekipą Djurgardens 3:0, dzięki czemu awansował do ćwierćfinału Ligi Konferencji.