To nie jest udany sezon dla Jana Bednarka. Reprezentant Polski nie pograł zbytnio na mundialu w Katarze, na który pojechał bez należytego przygotowania w postaci regularnej gry. Nie pograł też w szeregach Aston Villa. Nie stawiał na niego Steven Gerrard, a gdy na jego następcę wyznaczono Aarona Danksa, sytuacja Polaka się nie zmieniła, podobnie u Unai Emery'ego. Jan Bednarek stracił te pół roku. Wrócił z Aston Villa do Southampton FC i tutaj zaczął występować. Ostatnie dwa mecze z Brentford i Wolverhampton Wanderes były pierwszymi od sierpnia z regularną grą Jana Bednarka. Niestety, oba przegrane, na dodatek z kuriozalnym golem samobójczym polskiego obrońcy i byłego zawodnika Lecha Poznań. Jan Bednarek wreszcie gra w Southampton Jan Bednarek wyszedł do gry w Southampton raz jeszcze i tym razem gracze z południa Anglii dokonali dużej rzeczy - wygrali na wyjeździe z samą Chelsea Londyn 1-0 po trafieniu Jamesa Warda-Prowse. W lidze to ich pierwsza wygrana od 14 stycznia. A kryzys Chelsea okazuje się także bardzo poważny; ona nie wygrała meczu od 14 stycznia. Gracze Southampton wygrali, chociaż grali już bez trenera. Nathan Jones został zwolniony po meczu z Wolverhampton Wanderers, a Jana Bednarka i spółkę prowadził tymczasowo Ruben Selles. Southampton FC nie wydostało się jeszcze ze strefy spadku. Nadal zajmuje ostatnie miejsce, ale ma już tylko punkt straty do Leeds United i dwa do West Ham United.