"Czy Armenia będzie trudniejszym rywalem niż Azerbejdżan? Teraz wszyscy są trudni. To samo powtarza Leo Beenhakker" - dodał popularny "Ebi". "A profesjonaliści tak samo przygotowują się do każdego meczu. Teraz jest trudniej, bo musimy grać po krótkim odpoczynku, ale przecież nie tylko nasza reprezentacja jest w takiej sytuacji" - stwierdził Smolarek. Ewentualne zwycięstwo w środę nad Armenią przybliży Polaków do upragnionego awansu do Euro 2008. "Pewne jest tylko, że mielibyśmy bardzo dobrą sytuację wyjściową. Jesienią czekają nas przecież trudne mecze wyjazdowe - z Finlandią, Serbią i Portugalią. Słyszałem, że ci ostatni mocno szykują się na ten mecz w Lizbonie. Odpowiem tylko, że my też się szykujemy" - podkreślił gracz Borussii Dortmund. Od nowego sezonu kolegą klubowym Smolarka będzie Jakub Błaszczykowski. "Rozmawiamy o tym, jak wygrać z Armenią. A jak już będziemy mieli kolejne trzy punkty na koncie, to na pewno znajdzie się czas, żeby omówić sytuację w Borussii Dortmund" - zakończył Smolarek.