"Jestem szczęśliwy, że zdobyłem bramkę, ale najwięcej radości daje mi fakt, że nareszcie gram w Primera Division. To zdecydowanie moja wymarzona liga i mam nadzieję, że będę coraz częściej strzelał gole" - powiedział Smolarek, cytowany przez "Dziennik". Polski zawodnik ma za to inny problem. "Nie znam hiszpańskiego. To był dla mnie prawdziwy szok, że nikt w szatni Racingu nie mówi po angielsku. Tylko drugi trener potrafi zamienić parę słów w tym języku" - stwierdził "Ebi" "To bardzo poważny kłopot, bo trener Marcelino ma strasznie długie odprawy przedmeczowe, trwają prawie godzinę (śmiech)" - dodał. Smolarek obecnie koncentruje się na meczu reprezentacji Polski z Kazachstanem. Do końca eliminacji Euro 2008 pozostały "biało-czerwonym" trzy mecze. Który z nich jest najważniejszy? "Myślę, że właśnie ten pierwszy. Jeśli pokonamy Kazachstan, do kolejnych meczów podejdziemy na pewno z większym spokojem" - stwierdził.