"Biało-Czerwoni" stracili pierwsze bramki i punkty w tych eliminacjach, ale wciąż są liderami grupy G. - Graliśmy z ambitną drużyną, która, choć nie była od nas lepsza, to w kluczowych momentach zachowywała zimną krew i wykorzystywała swoje szanse - skomentował Boniek na antenie Polsatu Sport. - Po dzisiejszym meczu musimy zastanowić się nad przewidywalnością poczynań ofensywnych. Nie udało się stworzyć wielu okazji, choć prawdopodobnie sędzia nie uznał nam prawidłowo strzelonego gola - powiedział. - Nie będziemy się jednak z tego powodu "spinać", ponieważ przegrywać też trzeba umieć. Gratuluję Słowenii wygranego meczu - dodał Boniek. W reprezentacji Polski zadebiutował Krystian Bielik. - Wejście przy stanie 0-2 jest najłatwiejszym z możliwych, ponieważ wynik jest już w pewnym sensie ustalony i na zawodniku nie ciąży żadna presja - ocenił szef PZPN-u. - Bielik jest na pewno zawodnikiem potrafiącym grać w piłkę. W Derby County często występuje na pozycji środkowego obrońcy, a ze Słowenią został ustawiony jako defensywny pomocnik - mówił. - Pokazał, że nie boi się niekonwencjonalnych zagrań, ale na określenie go mianem pełnoprawnego reprezentanta Polski musi sobie jeszcze zapracować. Na pewno jego występ trzeba ocenić pozytywnie - podsumował. El. Euro 2020: sprawdź sytuację w "polskiej" grupie