Chilijczycy dominowali nad "Biało-Czerwonymi" w każdym elemencie gry. Momentami mieli wręcz miażdżącą przewagę w posiadaniu piłki, a gdyby nie refleks Łukasza Skorupskiego, już po kilkudziesięciu sekundach gry prowadziliby 1:0. Ostatecznie jednak to Polacy byli górą - Krzysztof Piątek w końcówce spotkania wykazał się instynktem snajpera i sprawił, że mimo fatalnego stylu kadra na mundial w Katarze ruszy "z tarczą". Emocje po końcowym gwizdku podsycił Grzegorz Krychowiak. Nie miał on zamiaru krytykować postawy naszej drużyny - wręcz przeciwnie, zapowiedział, że taki będzie jej styl, a kibice muszą się z tym pogodzić. - Każdy zawodnik, który kocha piłkę chciałby grać pięknie, stwarzać fantastyczne sytuacje, ale w pewnym momencie trzeba zrozumieć, co daje wyniki - mówił przed kamerą "Polsatu Sport". - Poprzez taką, mało atrakcyjną grę, głównie w defensywie możemy osiągać pozytywne wyniki i w tym kierunku powinniśmy iść - dodał, podkreślając, że próby efektownej gry kadry paliły dotąd na panewce. W rozmowie z "TVP Sport" stwierdził z kolei wprost, że "tak będziemy grać, bo to przynosi efekt". Wypowiedzi pomocnika lotem błyskawicy obiegły sieć i mocno podzieliły internautów. Części z nich trudno jest się pogodzić z faktem, że mogą być zmuszeni do oglądania topornie grającej drużyny narodowej i niejako "przyzwyczajać" się do tego, co widzieli w meczu z Chile. Inni... przyznawali zaś Krychowiakowi rację. "Nareszcie ktoś powiedział prawdę, bo tak trzeba grać, albo skupiamy się na ładnym graniu w piłkę albo na wygrywaniu" - skomentował jeden z kibiców o nicku "Mateo33" w serwisie Twitter. "Im szybciej skończymy z mitem kreatywnej i ofensywnej reprezentacji, tym lepiej dla nas" - wtórował mu inny. "Biało-Czerwoni" w czwartek udają się w podróż do Kataru, gdzie czeka ich finałowa faza przygotowań do mistrzostw świata. Pierwszy mecz turnieju - przeciwko Meksykowi - rozegrają 22 listopada o 17:00. Relacja "na żywo" w Interii.