Szkoci oddali sześć groźnych strzałów, a Łukasz Skorupski puścił tylko jedną bramkę, po uderzeniu głową z najbliższej odległości Kierana Tiernaya, którego nie upilnował Krystian Bielik. Show Skorupskiego! Michniewicz reaguje Na dodatek "Skorup" świetnie interweniował na przedpolu, gdy Szkoci zagrażali z sześciu rzutów rożnych, bitych na dalszy słupek. Interia zapytała zatem selekcjonera Michniewicza o to, czy Skorupski ma realną szansę na wygryzienie ze składu Wojciecha Szczęsnego, który z powodu drobnej dolegliwości nie wystąpił w Glasgow? - Powiem otwarcie: jeśli tylko zdrowie mu pozwoli, to numerem "jeden" we wtorek będzie Wojciech Szczęsny - nie owijał w bawełnę selekcjoner. - Cieszę się z dobrej postawy Łukasza Skorupskiego. Ona nie była dla mnie zaskoczeniem. Pracowaliśmy razem, Wielokrotnie widziałem go w akcji w Serie A, gdzie grał na zero z tyłu, bardzo dobrze. Przy bramce nie miał szans - dodał Michniewicz. - Cieszę się również z tego, że mamy gotowego bramkarza numer "dwa". Wielu już przekreślało Skorupskiego, mówiło, że powoływanie go jest bez sensu. Ale taka jest rola bramkarza rezerwowego. My go mamy na wysokim poziomie. Poza tym są młodzi Drągowski i Grabara, którzy przez długie lata będą stanowić o sile reprezentacji, jak wcześniej to robił Łukasz Fabiański i nadal robi Wojtek Szczęsny - precyzował Czesław Michniewicz, który przecież sam był bramkarzem. Mecz barażowy o wyjazd na MŚ Polska - Szwecja już we wtorek o godz. 20:45 na Stadionie Śląskim. Z Glasgow Michał Białoński, Maciej Słomiński, Interia