Romanczuk, będący w kadrze reprezentacji Polski na Euro 2024, ma korzenie ukraińskie. Piłkarz urodził się w tamtejszym Kowelu, a do lutego 2018 roku posiadał tylko tamtejsze obywatelstwo. Jednak po otrzymaniu polskiego paszportu, zrzekł się ukraińskiego obywatelstwa. W jednym z wywiadów wyznał, że jego rodzina została zamordowana przez banderowców. W meczu przeciwko Ukrainie Romanczuk zdobył swoją debiutancką bramkę dla polskiej kadry. Po tym trafieniu o jego osobie w tamtejszych mediach zrobiło się głośno. Portal "Sport24" użył wyjątkowo mocnego określenia. Nazwał Romanczuka "zdrajcą". Zawodnik Jagiellonii Białystok został o to zapytany podczas rozmowy z mediami w bazie w Hanowerze. Wzruszył tylko ramionami. - Niczego nie czytałem - powtórzył, dopytany przez dziennikarzy. Reprezentacja Polski. Taras Romanczuk: Lubię van Dijka i Gakpo Jak zapewnia, teraz skupia się tylko na tym, by Polska wywalczyła jak najlepszy rezultat w starciu z Holandią i wywalczyć miejsce w składzie na ten mecz. - Myślę, że przyjechaliśmy takim gronem, że każdy może czuć się zawodnikiem podstawowym. Pokazujemy na treningach, na co nas stać, pokazujemy, że jesteśmy godni, żeby grać w wyjściowym składzie - deklaruje Romanczuk. Defensywny pomocnik został poproszony, by opowiedział o tym, jak widzi naszego najbliższego rywala. - Zespół Holandii lubi grać piłką. Mają naprawdę dobrych zawodników. Ale w naszej grupie wszyscy przeciwnicy będą grać w piłkę. Ostatnie sparingi pokazały, że jesteśmy w dobrej formie, potrafimy zdobywać bramki i teraz trzeba to przełożyć na turniej - stwierdził Romanczuk. Później wyróżnił dwóch piłkarzy reprezentacji Holandii. - Na pewno zawsze podobał mi się van Dijk, tak samo lubię Gakpo, bo jestem kibicem Liverpoolu i śledzę tych zawodników. W każdej linii mają dobrych piłkarzy. Czeka nas ciężki mecz, ale musimy się skupić na sobie i dać radę - powiedział. Polska zagra z Holandią w Hamburgu już 16 czerwca o godzinie 15. "Biało-Czerwoni" pojadą do Hamburga dzień wcześniej, choć przedmeczowy trening odbędzie się jeszcze rano w Hanowerze. Natomiast oficjalna konferencja zaplanowana jest na godzinę 17.45 już na stadionie w Hamburgu. Z Hanoweru Wojciech Górski, Interia