Reprezentacja Polski nie podołała zadaniu, którego wykonanie mogło przedłużyć nasze nadzieje na bezpośredni awans na Euro 2024. W piątek podopieczni trenera Michała Probierza tylko zremisowali 1:1 z Czechami po bramkach Jakuba Piotrowskiego dla naszej kadry i Tomasa Soucka dla ekipy gości. Po końcowym gwizdku sędziego Daniele Orsato, na murawie PGE Narodowego doszło do wymownej sceny. Nasi piłkarze zebrali się w okręgu na środku boiska. Jak wydawało się z perspektywy trybun, swoich kolegów zachęcał do tego Wojciech Szczęsny. Głos zabrali krótko Robert Lewandowski i Kamil Grosicki, a krótkie "zebranie drużyny" zakończył okrzykiem nas bramkarz. Koszmar stał się faktem. Lewandowski wrócił, ale go nie było Mecz Polska - Czechy. Zebranie Lewandowskiego i spółki tuż po meczu, kibice wbiegli na murawę Niestety, w międzyczasie - nie pierwszy z resztą już raz przy okazji meczu reprezentacji Polski - doszło do zdarzenia, które nie powinno mieć miejsca - na płytę boiska wbiegli kibice. Tym razem była to dwójka młodych fanów. Jeden z nich, jak gdyby nigdy nic stanął tuż obok naszych piłkarzy, a drugi postanowił do niego dołączyć. Ostatecznie obaj trafili w ręce stewardów, którzy na oczach Roberta Lewandowskiego poprowadzili ich w stronę trybun przy... gwizdach płynących z ich strony. Co przekazali sobie polscy piłkarze tuż po meczu? Tego na ten moment nie wiemy. Oby wspólna rozmowa stanowiła dawkę motywacji przed barażami, które są już naszą jedyną nadzieją w kwestii walki o bilety na mistrzostwa Europy. Pełen zestaw drużyn, które zagrają w play-offach poznamy dopiero po ostatniej kolejce spotkań eliminacyjnych (wciąż nie wiadomo na przykład, czy zagrają w nich Włosi - potencjalni rywale naszej kadry). Na reprezentację Polski natomiast czeka już w tym roku tylko wtorkowy towarzyski mecz z Łotwą. Trener Michał Probierz najprawdopodobniej nie będzie mógł w nim liczyć na Karola Świderskiego oraz Pawła Bochniewicza. Szkoleniowiec "Biało-Czerwonych" zaznaczył przy tym, że zgrupowanie mogą opuścić Patryk Peda i Mateusz Łęgowski, by wesprzeć kadrę do lat 21 w niezwykle ważnym meczu eliminacji do mistrzostw Europy z Niemcami. Z PGE Narodowego, Tomasz Brożek