Czesław Michniewicz: Na galowo zagramy z Belgią, ale z Holandią skład też będzie mocny - Powołałem prawie 40 zawodników, bo to ostatni moment do ich przetestowania w kontekście MŚ, do których zostało pół roku, a w piłce to prawdziwa wieczność i wiele się może zdarzyć. Kontuzje, ktoś wypadnie z gry. We wrześniu powołam znacznie mniejszą kadrę - te słowa selekcjonera Michniewicza z konferencji przedmeczowej dały nam do myślenia. Okazuje się, że skład, w jakim ostatnią gierkę przed meczem z Holandią przeprowadzili Polacy, jest wielce zaskakujący! Roberta Lewandowskiego w ataku zastąpi jednak nie Karol Świderski, tylko Krzysztof Piątek. Niespodzianką będzie też zestawienie środka pola, gdzie zamiast Grzegorza Krychowiaka i Jacka Góralskiego zagrają Mateusz Klich z Karolem Linettym. Dla Linettego będzie to ostatni dzwonek, by zakwalifikować się do samolotu z napisem "MŚ w Katarze". Prawdziwa rewolucja czeka nas również w obronie, gdzie oszczędzanego na Belgię Kamila Glika zastąpi Jakub Kiwior, a na lewej stronie dostanie szansę Robert Gumny, który na prawej nie zawiódł w meczu z Belgią. - Kiedyś muszę dać szansę zawodnikom, którzy do tej pory u mnie nie grali. Później może nie być takiej okazji. Z Belgią w Warszawie chcemy zagrać na galowo - zapowiada Michniewicz, który skład na Holandię nazywa również silnym. Bramki będzie strzegł Łukasz Skorupski, który był jasną postacią Polski w marcowym meczu ze Szkocją. Tak Polska trenowała na ostatnim treningu przed meczem z Holandią: Skorupski - Cash, Bednarek, Kiwior, Gumny - Frankowski, Klich, Linetty, Zieliński, Zalewski - Piątek. Mecz Ligi Narodów Holandia - Polska w sobotę o godz. 20:45 w Rotterdamie, transmisja w Polsat Sport Premium 1, Polsat Box Go i w TVP 1. Czytaj też: Jan Bednarek bije się w piersi po klęsce z Belgią: Jesteśmy swoimi największymi krytykami Michniewicz: Nie widzę strachu w oczach piłkarzy Z Rotterdamu Michał Białoński, Interia