Powołanie Patryka Pedy było najbardziej sensacyjnym z pierwszych rozesłanych przez nowego selekcjonera Michała Probierza. Rzadko zdarza się gra zawodnika z trzeciego poziomu rozgrywek (Peda występuje we włoskim SPAL w Serie C) w barwach narodowych. Pobyt obrońcy na zgrupowaniu nie ograniczył się do treningów, Probierz odważnie wystawił go w podstawowym składzie w meczu z Wyspami Owczymi (2-0 dla Polski) na newralgicznej pozycji środkowego obrońcy. 21-latek nie uląkł się szansy i zebrał bardzo pochlebne recenzje, w tym od Zbigniewa Bońka, który napisał na portalu X: "Peda najlepszy - inteligentny, umie grać w piłkę, dobra technika, asekuracja na dużym poziomie". Niewiele osób wie o krętej drodze jaką musiał przejść Patryk Peda, aby zadebiutować w Bialo-Czerwonych barwach na najwyższym poziomie. Kilka lat temu niespodziewanie odszedł jego ojciec, który był najwierniejszym kibicem: - Pamiętam, że tego dnia graliśmy na wyjeździe z Bolonią w ramach Primavery. Bardzo się cieszyłem, bo wygraliśmy. Po meczu zawsze pierwszy telefon był do taty. Zadzwoniłem - nie odebrał. Wysłałem SMS - nie odczytał. Nie wiedziałem, o co chodzi, ale przecież mogło być mnóstwo powodów... Dopiero wieczorem dowiedziałem się, że tata odszedł. Dziś jestem już z tym pogodzony. Tak funkcjonuje świat i trzeba iść do przodu. Wierzę, że tata ciągle jest przy mnie - mówił młody zawodnik. Patryk Peda walczy z cukrzycą typu 1 Ale to nie wszystko. Dziewięć lat temu, w wieku 12 lat Peda dowiedział się, że ma cukrzycę typu 1. Jest to choroba, w której komórki odpornościowe atakują trzustkę, niszcząc wytwarzaną przez nią insulinę. W konsekwencji narząd nie jest w stanie wydzielać tego ważnego hormonu samodzielnie — pacjent przez całe życie musi dostarczać sobie insulinę zewnętrznie, tj. w formie zastrzyków, które w ciągu dnia aplikuje kilkukrotnie. Oprócz tego musi stale i regularnie kontrolować poziom glukozy we krwi i uważać na to, co je. "Nie powiem, że cukrzyca mi pomaga, bo to jednak choroba, ale dzięki niej lepiej znam swój organizm. Wielu ludzi nic na temat cukrzycy nie wie i ma skojarzenia, że przy niej nic nie można robić i albo siedzisz w domu, albo jesteś w szpitalu. Potem wszyscy mi mówili, że przy tej dolegliwości sport nawet pomaga, bo jestem w ciągłym ruchu, cukry są na niższym poziomie i nie muszę tak często sięgać po insulinę" — wyjaśniał w rozmowie z Weszlo.com. W niedzielę, 15 października o 20:45 Polacy podejmą Mołdawię na Stadionie Narodowym i wiele wskazuje, że Peda znów wyjdzie w podstawowym składzie. Jak powiedział po meczu z Wyspami Owczymi Michał Probierz: "znów mamy wszystko we własnych rękach". Maciej Słomiński, INTERIA