Wydawało się, że sprawa odejścia Grzegorza Krychowiaka z Krasnodaru jest już przesądzona. W mediach pojawiły się nawet pierwsze przecieki na temat nowego klubu reprezentanta Polski. Pisano, że znalazł się na celowniku m.in. AEK Ateny, Malmoe FF i Herthy Berlin. O tym, że "Krycha" jest już jedną nogą poza Rosją przekonany był też selekcjoner "Biało-Czerwonych". "FIFA dała zielone światło, więc wiele wskazuje na to, że Grzesiek pójdzie na wypożyczenie albo rozwiąże kontrakt z Krasnodarem za porozumieniem stron. Myślę, że tutaj nie będzie z nim problemu. Jest dla nas bardzo ważnym zawodnikiem i rozmawialiśmy o tym, żeby jak najszybciej znaleźć klub i jak najszybciej przejść okres przygotowawczy. Później już nie będzie czasu, żeby to wszystko nadrabiać" - mówił w "Hejt Parku" Czesław Michniewicz. Dopytywany przez jednego z słuchaczy, co zrobi, jeśli Krychowiak jednak zostanie w lidze rosyjskiej, unikał jasnej odpowiedzi. Zasłaniał się tym, że sprawy zmierzają do finału i nie ma co martwić się na zapas. Lecz chyba trzeba będzie zacząć przyglądać się tematowi bliżej. Z Rosji napływają bowiem sensacyjne doniesienia. Polak może trafić do Sevilli. „Spełnia wszystkie oczekiwania Monchiego” Rosjanie cytują agenta Krychowiaka. "Grzegorz zostaje w Krasnodarze" Właściwie wszystkie rosyjskie media sportowe rozgrzewa wypowiedź agenta Grzegorza Krychowiaka, jakiej ten miał udzielić portalowi "Metaratings". Rosjanie twierdzą, że David Manasia złożył jasną deklarację na temat piłkarskiej przyszłości podopiecznego. Wcześniej serwis "RB Sport" przekonywał, że polski zawodnik i FK Krasnodar rozpoczęli rozmowy o rozwiązaniu kontraktu. Umowa Krychowiaka z klubem obowiązuje do lata 2024 roku. Rosjanie wściekli po decyzji FIFA! Krychowiak będzie mieć problem?