Na rozpoczęte w poniedziałek zgrupowanie <a class="db-object" title="Polska" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-polska,spti,1592" data-id="1592" data-type="t">drużyny narodowej</a> w ogóle nie dotarł <a class="db-object" title="Kamil Piątkowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kamil-piatkowski,sppi,2924" data-id="2924" data-type="p">Kamil Piątkowski</a>, który w miniony weekend doznał kontuzji w meczu ligi belgijskiej. W jego miejsce awaryjnie powołany został <a class="db-object" title="Bartosz Salamon" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-bartosz-salamon,sppi,20058" data-id="20058" data-type="p">Bartosz Salamon</a>. Szybko miało się okazać, że to niejedyna roszada wymuszona kłopotami zdrowotnymi kadrowicza. Dzień później ogłoszono, że z powodu urazu z gry wypada<a class="db-object" title="Bartosz Bereszyński" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-bartosz-bereszynski,sppi,7169" data-id="7169" data-type="p"> Bartosz Bereszyński</a>. W trybie nagłym do Warszawy przybył <a class="db-object" title="Tymoteusz Puchacz" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-tymoteusz-puchacz,sppi,683" data-id="683" data-type="p">Tymoteusz Puchacz</a>. Ale i to nie był ostatni niepokojący komunikat z obozu kadry. <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-nagly-wybuch-smiechu-fernando-santosa-przerwal-konferencje-l,nId,6673468" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Nagły wybuch śmiechu Fernando Santosa! Przerwał konferencję Lewandowskiego</a> Fernando Santos przed meczem z Czechami: W głowie mam już 99 proc. wyjściowej jedenastki Dzień przed wylotem do Pragi podjęto decyzję, że zespół opuszcza <a class="db-object" title="Kacper Kozłowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kacper-kozlowski,sppi,20675" data-id="20675" data-type="p">Kacper Kozłowski</a>, który na zgrupowaniu pojawił się z kontuzją. Mimo intensywnej pracy fizjoterapeutów nastolatka nie udało się przywrócić do pełni sił. - Kozłowski w ogóle z nami nie trenował. Ktoś powiedział, że brał udział we wtorkowych zajęciach, ale to nieprawda. Nie był obecny na żadnym treningu. Kontuzje to normalna rzecz w piłce nożnej. Zdarzają się i będą się zdarzać. Dlatego właśnie powołujemy na zgrupowanie tylu zawodników. Wysłałem nominacje do 25 graczy, bo nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co wydarzy się na zgrupowaniu albo między jednym a drugim meczem - oznajmił na konferencji prasowej selekcjoner <a class="db-object" title="Fernando Santos" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-fernando-santos,sppi,244043" data-id="244043" data-type="p">Fernando Santos</a>. <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-mocne-slowa-lewandowskiego-o-aferze-premiowej-jako-kapitan-c,nId,6673464" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Mocne słowa Lewandowskiego o „aferze premiowej”. "Jako kapitan chcę przeprosić"</a> Przed wylotem do Pragi "Biało-Czerwoni" odbyli tylko trzy jednostki treningowe. Każdą z nich w innym zestawieniu personalnym. Mimo to podstawowy skład na piątkowy mecz z <a class="db-object" title="Czechy" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-czechy,spti,1603" data-id="1603" data-type="t">Czechami</a> (20.45) jest już niemal gotowy. - W głowie mam już 99 procent wyjściowego składu na to spotkanie. Piłkarze jeszcze o niczym nie wiedzą. Zagrają ci, którym zaufam w 100 procentach. Kłopoty z kontuzjami na pewno nie wpłyną na naszą wizję meczu z Czechami i to, jak chcemy w nim zagrać. Liczę na zwycięstwo - zapewnił Santos.