Przedstawił je dziennikarz portalu Meczyki.pl - Tomasz Włodarczyk, który ujawnił kulisy rozmowy, jaką odbył z jednym z członków sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski Matty Cash. 26-latek przyjechał na zgrupowanie kadry podbudowany świetnymi występami w barwach Aston Villi, błyszcząc nie na pozycji prawego obrońcy, lecz jako skrzydłowy. Strzelił nawet dwa gole w ligowym starciu z Burnley. Fernando Santos i jego współpracownicy prawdopodobnie to jednak przeoczyli... - Wypada załamać ręce, jeśli chodzi o dogłębność przygotowania pod zawodników sztabu reprezentacji Polski. Mówienie o tym, że ogląda się setki spotkań, chyba nie jest do końca prawdziwe - dodał. Lewandowski wraca z kadry, a tu fatalna niespodzianka. Media już ogłaszają Reprezentacja Polski. Matty Cash wzbudził sporo dyskusji podczas zgrupowania Matty Cash to piłkarz, który wzbudził spore emocje podczas ostatniego zgrupowania reprezentacji Polski. Wielu kibiców i ekspertów było bardzo zdziwionych faktem, że grający w Premier League piłkarz nie znalazł się w składzie na rozgrywany na PGE Narodowym mecz z Wyspami Owczymi. Portal WP Sportowe Fakty ustalił jednak później, że 26-latek nie wybiegł na boisku nie z powodu decyzji personalnych trenera Fernando Santosa, lecz z powodu problemów z mięśniem przywodziciela. O ile jednak mecz z Farerami skończył się po myśli reprezentacji Polski, tak w Tiranie "Biało-Czerwoni" zanotowali koszmarną klęskę 0:2 z Albanią, będąc zupełnie bezradni. Porażka stanowi dla nas dotkliwy cios w walce o bezpośredni awans na przyszłoroczne mistrzostwa Europy, który - jak się początkowo wydawało - będzie formalnością. Koszmarne sceny, brutalna bijatyka. Polacy zaatakowani na ulicach Tirany Wydawało się więc, że po tych wydarzeniach prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza zdecyduje się zwolnić trenera Fernando Santosa. Dziennikarz TVP Sport Maciej Iwański informował nawet, że sprawa jest już przesądzona. Na wtorkowym spotkaniu Kuleszy z selekcjonerem nie zapadła jednak żadna decyzja w sprawie jego przyszłości.