- Wciąż nie mogę się nadziwić, jak to się stało, że Kowno wyeliminowało Glasgow Rangers. Cóż, taka jest piłka - magiczna, piękna, nieobliczalna. Teoretycznie słabszy klub, mając wielki dzień, może wygrać z najlepszymi. - My zagraliśmy wczoraj perfekcyjnie, cały mecz toczył się pod nasze dyktando. Rywala dodatkowo pogrążyły dwie czerwone kartki. Zawodnicy z Litwy nie byli w stanie nic więcej zrobić. Więcej na stronie saganowski.com.pl